Autonegocjowanie: dobre czy złe rozwiązanie dla sieci 1000Base-T?

Eksperci zwracają uwagę na dwa elementy, które należy brać pod uwagę przy budowaniu sieci Gigabit Eternet opartych na okablowaniu miedzianym: na przepływność połączeń oraz na ich dostępność. Ale z tymi parametrami mogą być kłopoty, jeśli w sieci pracują urządzenia wykorzystujące technologię autonegocjowania szybkości połączeń.

Wprowadzając do systemu informatycznego przełączniki i karty sieciowe Gigabit Ethernet (1 Gb/s), które mogą też pracować z szybkościami 10 i 100 Mb/s, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że obsługują one technologię autonegocjowania szybkości połączeń. Połączenia mogą wtedy pracować wolniej niż powinny i mogą być czasowo niedostępne.

Wiedząc o tym, użytkownicy wyłączają nieraz tę opcję, aby nie przysparzać sobie zbędnych kłopotów. Urządzenia zainstalowane po obu stronach połączenia należy wtedy "zmusić" do tego, aby pracowały z taką szybkością.

Zobacz również:

  • W technologii ważna jest wolność wyboru
  • YouTube będzie wymagać od twórców oznaczania filmów generowanych przez AI
  • Usługa Threads będzie wkrótce dostępna w wersji webowej

Operację konfigurowania portów, tak aby akceptowały tylko jedną szybkość, można w większości przełączników realizować na dwa sposoby: używając tekstowego interfejsu "command-line" (wiersz poleceń) lub oprogramowania dołączonego do produktu. W przypadku serwerów i komputerów PC można to zrobić za pomocą oprogramowania zarządzającego kartami sieciowymi, wyłączając opcję autonegocjowania szybkości pracy połączeń.

Wprowadzając szybkość 1000 Mb/s do środowiska sieciowego, w którym pracują urządzenia obsługujące połączenia 10 i 100 Mb/s, można sobie niekiedy przysporzyć kłopotów. I nie jest to bynajmniej winna sama specyfikacja, ale to, jak producenci wdrażają tę technologię w swoich urządzeniach sieciowych.

Opcja autonegocjowania została wprowadzona do układów scalonych Ethernet w 1996 r. i została zaprojektowana z myślą o tym, aby urządzenia sieciowe oferujące różne szybkości mogły negocjować ze sobą maksymalną przepływność połączenia (uzgadniając jednocześnie takie parametry jak pełny dupleks, pół dupleks oraz uruchamiając mechanizmy kontrolujące przepływ pakietów). Problemy mogą się pojawić wtedy, gdy w dwóch węzłach LAN opcje autonegocjowania są skonfigurowane inaczej, lub wtedy, gdy jedna ze stron ma włączoną taką opcję, a druga nie. Jeszcze więcej kłopotów może się pojawić wtedy, gdy w sieci pracują urządzenia sieciowe starszej generacji, obsługujące technologię "autosensing" (autowykrywanie). Pozwala ona tylko określić szybkość połączenia, pomijając takie parametry jak tryb pracy (pół dupleks czy pełny dupleks).

Specjaliści zajmujący się technologią autonegocjowania twierdzą, że winę ponoszą tu najczęściej złe sterowniki lub aplikacje zarządzające urządzeniami sieciowymi, które błędnie konfigurują opcje autonegocjowania. Sam mechanizm autonegocjowania nie zawiera błędów. To oprogramowanie zarządzające tym mechanizmem nie zawsze pracuje tak jak powinno. Można oczywiście wyłączyć ten mechanizm w każdym urządzeniu, ale wymaga to czasu, którego każdy administrator nie ma zbyt wiele.

Jednym z powodów, dla których opcja autonegocjowania jest w sieciach 1000Base-T przydatna, polega na tym, że wprowadza ona do portów instalowanych w stacjach końcowych (serwery i komputery PC) i w przełącznikach koncepcję pracy w trybie "master/slave". Przełączniki rozsyłają wtedy pakiety rozgłoszeniowe (broadcast) informujące środowisko o tym, że są urządzeniami "master", a karty sieciowe zainstalowane w urządzeniach końcowych muszą się wtedy zachować jak urządzenia "slave", odpowiadając że mogą pracować z pełną szybkością 1000 Mb/s. Informacje takie są obsługiwane przez funkcje wbudowane w układy scalone 10/100/1000Base-T wspierające technologię autonegocjonowania. Wyłączenie opcji autonegocjowania zmusza użytkowników do ręcznego konfigurowania portów zainstalowanych w przełącznikach (żeby były urządzeniami "master) i w serwerach oraz w komputerach PC (żeby były urządzeniami "slave"), co jest oczywiście kłopotliwe.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200