Atomowa nowość Sapphire z chłodzeniem wodnym
-
- 19.05.2008, godz. 15:48
Firma Sapphire Technology wprowadza na polski rynek limitowaną edycję - ATOMIC - dwurdzeniowej karty graficznej HD 3870 X2. Urządzenie wyposażone zostało w system wodnego chłodzenia i może się pochwalić podkręconymi zegarami rdzeni oraz pamięci.
SAPPHIRE HD 3870 X2 ATOMIC Edition wyposażona została w cechujący się niewielką grubością blok wodny i układ rozpraszający ciepło, dzięki czemu zajmuje jeden slot. Rezerwuar wody, pompa wodna i radiator są umieszczone w jednym module, natomiast rurki z wodą korzystają z obrotowych końcówek zapewniających szybką i łatwą instalację.
Karta oferuje dwa GPU połączone w trybie CrossFire oraz 1 GB pamięci GDDR3. Warto też wspomnieć o podkręconych zegarach pamięci i rdzeni oraz dołączonej pełnej wersji gry Assassin's Creed w polskiej wersji językowej.
SAPPHIRE HD 3870 X2 ATOMIC Edition
Specyfikacja nowości:
Procesor graficzny: ATI Radeon HD 3870 X2
Zegar procesora graficznego (MHz): 860
Zegar pamięci (MHz): 931 MHz (1862 MHz efektywnie)
Pamięć: 2 x 512 MB GDDR3
System chłodzenia: Jednoslotowe chłodzenie wodne z dołączoną pompą wodną i chłodnicą
Magistrala: PCI Express x16, wersja 2.0
Wyjścia: 2 wyjścia Dual-link DVI kompatybilne z HDCP + S-Video
Karta została objęta 2-letnią gwarancją i wyceniona na 1799 zł brutto.
Autorzy
Krzysztof Lech Computerworld
Współpracownik
Jestem absolwentem Politechniki Wrocławskiej. Od 2007 r. piszę teksty na potrzeby serwisów grupy IDG oraz sporadycznie magazynu PC World. W kręgu moich zainteresowań zawodowych znajduje się praktycznie wszystko, o czym chcą czytać internauci odwiedzający portal PCWorld.pl . Dokładniej to ujmując muszę jednak przyznać, że zdecydowani bliżej mi do tematów związanych ze sprzętem, czy nowymi technologiami, niż do oprogramowania oraz niepojętego dla mnie zjawiska, jakim są sieci społecznościowe.
Prywatnie jestem wielbicielem mojej pełnoletniej już Toyoty, starych filmów Kung Fu, koszykówki oraz wielu innych dyscyplin sportowych. Niestety chodzi jedynie o kibicowanie, co też od wielu lat (nieskutecznie) staram się zmienić...
Kontakt: Krzysztof Lech
