Astronomiczne wydatki na technologie w marketingu

W świecie cyfrowych konsumentów 80 % mediów będzie konsumowanych cyfrowo, jak przewiduje Garg. Jego zdaniem 30-sekundowa reklama w telewizji stanie się archaizmem jako kanał komunikacji marketingowej, a spoty Super Bowl za dziesięć lat będą kosztować o połowę więcej. Ashu Grag uważa, że pożegnamy się z mediami drukowanymi, które zostaną zastąpione przez cyfrowe wyświetlacze i reklamę kierowaną, opartą na bliskiej odległości. Wszystkie media mają być spersonalizowane pod kątem konkretnego konsumenta oraz kupowane i sprzedawane w sposób programowy.

- Marketing staje się powoli jedną z dyscyplin technologicznych. Wymaga to od nas zdefiniowania na nowo ram działań, które prowadzimy w dość podobny sposób od jakichś stu lat – mówi Doug Milliken, wiceprezes ds. globalnego rozwoju marki w firmie Clorox.

Marketingowy przekaz kontrolowany?

Największy niepokój speców od marketingu budzi zmieniająca się istota treści.

W cyfrowym świecie konsumenci nawiązują między sobą elektroniczne relacje w sposób dość chaotyczny i nieprzewidywalny. Rozmowy prowadzone między użytkownikami online często mają charakter crowdsourcingu i znajdują się całkowicie poza kontrolą działów marketingowych. Współcześni konsumenci wymieniają się informacjami w serwisach społecznościowych, udzielają się na forach dyskusyjnych, czytają blogi, oglądają filmy na YouTube, skanują opinie klientów i bardziej ufają nieznajomym niż materiałom marketingowym.

Co gorsze dla marketingu, większość takich „niczyich” interakcji z marką odbywa się podczas kluczowej, pasywnej fazy procesu zakupowego – trzy czwarte konsumentów ostatecznie decyduje się na zakup produktu sygnowanego przez markę, która znajduje się w czołówce marek w fazie biernych zakupów.

Rywalizując z „niczyimi” treściami, specjaliści ds. marketingu nie są w stanie zawalczyć o klienta, podsuwając mu inspiracyjne slogany i ładne obrazki. Dziś przekaz marketingowy musi być pełen prawdziwych historii klientów, danych opartych na faktach i innych stosownych informacji, które sprawią, że będzie on słyszalny w informacyjnym szumie.

Publikuj albo giń – to obecnie podstawowa zasada działań marketingowych, podobnie jak konieczność korzystania z nowoczesnych technologii w celu identyfikacji najlepszych treści „niczyich” i znalezienia sposobu na ich wzmocnienie.

O ile tworzenie, gromadzenie i analiza treści oraz narzędzia ich dystrybucji są istotne dla specjalistów ds. marketingu, stanowią jedynie ułamek większej układanki. Wiele elementów tej układanki jest bardzo złożonych, a marketing musi je przetrawić i wdrożyć do swojej pracy. Zdaniem firmy Foundation Capital, zadań wymaganych do realizacji działań marketingowych opartych o nowej technologie jest około dwudziestu – począwszy od harmonizacji i zespolenia dostępnych danych, przez zakup oprogramowania, aż po wyciągnięcie właściwych wniosków, który pozwolą na podjęcie stosownych kroków we właściwym czasie i zachęcenie klienta do ostatecznego dokonania zakupu.


TOP 200