Asseco: Wspólny skok w lepszą przyszłość

Jakie mają być efekty tej synergii po stronie finansowej?

Cały czas liczymy zarówno możliwości przyszłego zysku, jak i koszty połączenia spółek. Chcę, by w pierwszym roku działalności Asseco Data Systems wynik był lepszy niż hipotetyczny wynik każdej ze spółek osobno. Na pewno do końca 2015 r. nic się nie zmieni, firmy działają po swojemu, realizują swoje budżety. Z nową firmą ruszymy od stycznia 2016 r. Jednocześnie będziemy czerpać z marki Asseco. Każda z tych firm była oczywiście rozpoznawalna do tej pory, ale zdecydowaliśmy się na Asseco w nazwie nowej spółki, doskonale kojarzone na rynku. Pojawiły się oczekiwania, o ile powinien rosnąć biznes po połączeniu. Ostatecznie prezes Asseco Poland Adam Góral i ja, liczymy na to, że w połączonej strukturze przychody będą rosły szybciej, a koszty działalności będą niższe niż w sześciu pojedynczych spółkach.

Zmniejszenie kosztów wydaje się najpewniejsze

Koszty na pewno uda się zmniejszyć. Na przykład w Szczecinie i Łodzi mamy swoje drukarnie do korespondencji masowej, dwie osobne linie drukujące w osobnych technologiach. Zrobimy z tego jeden biznes – jeden system informatyczny, ujednolicone zarządzanie… Część ludzi, którzy będą wykonywać dublujące się funkcje, będziemy mogli wykorzystać do innych działań, np. do poszukiwania nowych klientów. Jednocześnie nasze możliwości realizacyjne stają się dwa razy większe i mając większy, bo ok. 20-proc. udział w rynku wydruków masowych, będziemy o wiele bardziej wiarygodnym partnerem dla klientów. To tylko jeden z przykładów, ale widzę już dziś, że w ramach jednej organizacji będzie nam znacznie łatwiej prowadzić i rozwijać działalność.

Zobacz również:

  • Cisco finalizuje przejęcie Splunk
  • Pierwszy samorządowy SOC wystartował w Rzeszowie
Asseco: Wspólny skok w lepszą przyszłość

Andrzej Dopierała, prezes Asseco Data Systems.

Kilka przykładów – oprogramowanie dla samorządów rozwijaliśmy w OTAGO i w dwóch innych spółkach, a w ADS to będzie jeden biznes. Ponadto przeglądając poszczególne biznesy, okazywało się, że jedna nasza spółka współpracuje z firmą, która jest bezpośrednim konkurentem innej naszej spółki. Identyfikacja takich miejsc pozwala maksymalnie optymalizować nasz nowy biznes.

Odkąd zacząłem się parę miesięcy temu spotykać z moimi przyszłymi wiceprezesami, pojawiają się ciągle nowe pomysły na nowy biznes, na usprawnienie firmy i na wzrost. Dzisiejszym spółkom, które są niezbyt dużymi organizacjami, czasem trudno jest się przebić z pomysłami w Grupie Asseco. Ja, jako prezes Asseco Data Systems i członek zarządu Asseco Poland, będę mógł skuteczniej reprezentować biznesy ADS w spółce-matce czy w rozmowach z kolegami z naszych spółek zagranicznych.

Wydaje się, że nie wszystkie produkty bądź usługi oferowane przez połączone firmy mają ten sam potencjał. Część wiąże się z potrzebami po stronie klientów, które – jak stary portfel z ZUS – będą zanikać. Jak w tej sytuacji wyobrażacie sobie rozwój biznesu?

Nastawiamy się na pewno na samorządy. Mamy ciekawą i kompleksową ofertę software’ową, rozwijaną wcześniej przez Otago, Unizeto i ZETO Bydgoszcz: systemy do zarzadzania gminą/miastem, systemy GIS oraz obiegu dokumentów. Combidata oferuje szkołom atrakcyjny produkt – platformę do przeprowadzania rekrutacji do szkół i e-dziennik. Liczymy na wzrost zainteresowania takimi systemami w kolejnych latach – w unijnej perspektywie finansowej 2014–2020, która przewiduje duże środki w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych.

Następny biznes to przetwarzanie danych dla ZUS i KRUS. W ZUS działają dwa systemy: stary portfel jest przetwarzany m.in. przez oprogramowanie Zeto Bydgoszcz, nowszy, od 1999 r. przez Asseco. Nie ma co się oszukiwać, ubywa emerytów, których dane są przetwarzane w starym systemie. Na pewno to biznes jeszcze na kilka lat, ale nie może tu być tendencji rosnącej. Mając jednak możliwość przetwarzania danych w trzech miejscach, jesteśmy w stanie tę usługę optymalizować. W KRUSie natomiast wygląda to nieco inaczej; dwie główne aplikacje do poboru składek i wypłat świadczeń są autorstwa Zeto Bydgoszcz i Unizeto. To wszystko daje dobrą podstawę, żeby w kolejnych latach znaleźć nowe obszary wzrostu, dostarczając klientom większą wartość.

Widzi Pan już dzisiaj takie nowe obszary?

Naszą dużą nadzieją jest eIDAS, dyrektywa unijna w sprawie identyfikacji elektronicznej i usług zaufania w odniesieniu do transakcji elektronicznych na rynku wewnętrznym. Gdy zapotrzebowanie na usługi kwalifikowanego podpisu elektronicznego będzie rosło, my też będziemy rosnąć. Nasi klienci to centralna administracja publiczna, banki oraz sporo małych i średnich firm, które dla indywidualnego biznesu potrzebują podpisu elektronicznego.

Ale nie chcemy się na tym zatrzymać. W związku z profilem działalności Otago chcemy spróbować przenieść sprzedaż podpisów elektronicznych na rynek samorządowy. Nie ukrywam, że liczymy też na duże projekty, takie jak zintegrowane systemy zarządzania ruchem czy systemy parkingowe projektowane obecnie w wielu miastach i gminach, gdzie niezbędna jest tzw. „ciężka infrastruktura”. Albo na rozwiązania GIS dla samorządów, bo coraz więcej jest projektów z tego obszaru.

Asseco Data Systems ma mocno wejść na rynek MŚP. Przejmiecie od Asseco Poland rozwój produktów dla firm z tego sektora?

ADS będzie dostarczać te produkty i usługi, które są naszą specjalnością. W grupie Asseco mamy już firmę, która dostarcza na rynek średnich firm rozwiązania klasy ERP, to Asseco Business Solutions. W ADS nie będziemy zajmować się rozwiązaniami klasy ERP, ponieważ nasza oferta dla tego segmentu to infrastruktura, usługi centrum przetwarzania danych, podpisy elektroniczne, wydruki czy prostsze usługi programistyczne.

Siedziba spółki w Gdyni, do tego dziesięć regionów, sześć świeżo zintegrowanych spółek, każda ze swoim bagażem doświadczeń i przyzwyczajeń. Nie boi się Pan tego rozproszenia?

To podstawowe pytanie, jak ADS ma funkcjonować. Chcę stworzyć konfederację pionów biznesowych, z których każdy będzie dość autonomiczną jednostką nadzorowaną przez wiceprezesa odpowiedzialnego za wynik, strategię, sposób działania i za organizację pracy. To model, który sprawdza się w Asseco, gdzie każdy pion jest autonomicznym bytem biznesowym. W ADS chcemy połączyć elastyczność małej firmy z siłą dużej organizacji. Każdy z tych pionów będzie niejako firmą w firmie. Od połowy lipca w dokonujemy zmian w nowej strukturze – niektóre obszary z paru różnych spółek zostaną połączone w jedną organizację. Stąd każdy z wiceprezesów przygląda się biznesom, które do niego trafiają z innych społek, by zobaczyć, co będzie w jego kompetencjach – jacy są tam ludzie, jaka jest struktura organizacyjna i czy potrzeba ją redefiniować.

Jeszcze większym wyzwaniem jest funkcjonowanie operacyjne – integracja systemów, certyfikatów. Tu czeka nas jeszcze dużo pracy. Każda spółka do tej pory miała swoje działy księgowości, obsługi prawnej, HR, IT. Teraz musi nastąpić sprawna integracja tych działów. Ruszymy dokładnie 4 stycznia 2016 r.


TOP 200