Od tego czasu organizacje zajmujące się bezpieczeństwem sieci komputerowych starają się namierzyć tę grupę i doprowadzić do postawienia przed sądem i osądzenia osób odpowiedzialnych za przeprowadzenie tego ataku. Organizacja U.K. South East Regional Organised Crime Unit (SEROCU) poinformowała kilka dni temu, że współpracując ściśle z FBI zidentyfikowała 18-latka zamieszkującego angielskie miasto Southport (położone 30 kilometrów na północ od Liverpoolu), podejrzewając iż brała ona udział w tym ataku.

W komunikacie opublikowanym przez SEROCU można przeczytać, że podczas rewizji w mieszkaniu podejrzanej osoby znaleziono większą ilość różnego rodzaju „elektronicznych oraz cyfrowych urządzeń”, które mogły być użyte do przeprowadzenia takiego ataku. Jak dotąd nie udało się jednak stwierdzić, czy podejrzany osiemnastolatek był członkiem hakerskiej grupy Lizard Squad.

Zobacz również:

• Ponad pół miliona kont Roku w niebezpieczeństwie po ataku

Aresztowanej osobie postawiono też inny zarzut dotyczące przestępstwa znanego pod nazwą „swatting offenses”. To przestępstwo polegające na świadomym dostarczaniu organom ścigania fałszywych informacji, co w efekcie prowadzi do dezorganizacji ich pracy.

Tym organem ma być w tym przypadku SWAT (Special Weapons and Tactics; jednostka specjalną wchodząca w skład policji amerykańskiej).

Śledztwo znajduje się w fazie początkowej i policja angielska nie wyklucza, że sprawa jest rozwojowa i z czasem uda je się zidentyfikować kolejne osoby zamieszane w przeprowadzeniu ataku, o czym będzie na bieżąco informować opinię publiczną.