Apple, Nvidia i AMD zmniejszają zamówienia w TSMC. Czy to oznaka recesji?

Popyt na chipy spada, co sprawia że niektórzy klienci TSMC zmniejszają zamówienia. Jednocześnie firmom nieszczególnie zależy, aby zapanować nad niedoborami.

TSMC ma mniej zamówień / Fot. Peellden, Wikimedia.org

TSMC ma mniej zamówień / Fot. Peellden, Wikimedia.org

Klienci i rynek zdążyli przyzwyczaić się przez pandemię Covid-19 do tego, że mamy na rynku niedobór chipów. To oznacza, że wiele sprzętów można sprzedawać drożej - pod pretekstem, że zabraknie towaru i trzeba będzie długo czekać na dostawy. Obecnie pojawiła się nadzieja na to, że niedobór zostanie pokonany, ale szybko okazało się, że producenci mają inne plany.

Sprawdź: Skyscanner

Zobacz również:

Jak podaje DigiTimes, firmy takie jak Apple, Nvidia i AMD albo już zmniejszyły swoje zamówienia na chipy z TSMC, albo planują to zrobić w najbliższym czasie. Producenci tłumaczą to tym, że spada popyt na komputery, więc mogą zamawiać mniej układów. Nic nie wskazuje na to, aby dostawcy chcieli teraz zamówić więcej towaru, by móc go sprzedać później w standardowej cenie. Bardziej opłaca się podtrzymywać deficyty.

Zagraniczne źródło podaje, że AMD wycofuje zamówienia na układy wykonane przy użyciu węzłów N7/N6, a Nvidia chce zmniejszyć zamówienia, które mogą wpłynąć na dostępność nadchodzących procesorów graficznych z serii Ada GeForce RTX 40.

TSMC ma mniej zamówień. Czy to oznacza sztuczny niedobór?

Wspomniane firmy odmówiły komentarza, natomiast DigiTimes oraz Tom's Hardware zastanawiają się czy przypadkiem niedobory chipów nie są - choć częściowo - utrzymywane w sztuczny sposób. Wszystko rzecz jasna po to, aby kontrolować ceny i móc sprzedawać poszczególne produkty drożej.

Jak podaje źródło, AMD zmniejszyło zamówienia na układy wykonywane w procesie technologicznym N6 i N7 firmy TSMC. Chodzi o zamówienia na czwarty kwartał br. i pierwszy kwartał 2023 r. Ich redukcja może wpłynąć na podaż i dostępność układów AMD z serii Ryzen 7000, a także modeli Rembrandt i Raphael.

Zobacz: HEIC to JPG

Nvidia z kolei chce zmniejszyć zamówienia na produkcję w technologii N5 i dotyczy to układów graficznych Ada Lovelace. Firma podobno przygotowała się już na zwiększone zapotrzebowanie ze strony "górników" kryptowalut, ale sektor ten notuje obecnie duże spadki i często kopanie krypto przestaje się opłacać. Z tego powodu na rynku jest o wiele więcej dostępnych kart graficznych niż przewidziała Nvidia. Dodanie do tego miksu jeszcze nowej serii RTX 40 mogłoby tylko sprawić, że w sklepach byłoby zbyt dużo urządzeń, co wymusza później obniżki cen.

Zarówno Nvidia, jak i AMD dokonują przedpłat w TSMC, aby rezerwować moce produkcyjne. Jest szansa, że TSMC wyprodukuje nawet wcześniej zamawiane układy, ale celowo nie wyśle ich do producentów, opóźniając dostawy na ich własne życzenie. Do tego czasu obie firmy mają mieć możliwość sprzedania obecnie posiadanych układów, natomiast premiery najnowszych modeli niewykluczone, że zostaną przesunięte.

Nawet Apple, jeden z największych na świecie producentów elektroniki, podobno zmniejsza zamówienia na komponenty do iPhone'a 14. DigiTimes pisze o redukcji zamówień na poziomie 10%, nie podając wyraźnego powodu. W tym wypadku prawdopodobne jest to, że konsumenci po prostu nie składają tyle zamówień, na ile liczyło Apple. To może wynikać zarówno z inflacji i drożyzny (ograniczone zakupy), jak również faktu, że nawet 2-3 wcześniejsze generacje są ciągle aktualne i wystarczająco wydajne (brak powodu do aktualizacji telefonu na nowszy).

Żadna z firm nie chciała komentować tych doniesień.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200