Przychody uzyskane w II kw. br. ze sprzedaży z reklam internetowych w USA osiągnęły poziom 2,1 mld USD - wynika z obliczeń Internet Advertising Bureau (IAB) i PricewaterhouseCoopers. Oznacza to, że wzrosły one w porównaniu z I kw. o 9%.

Wyniki te pokazują, że na sprzedaż reklam online nie miały wpływu nie najlepsze rokowania analityków finansowych dla akcji portali. Kwietniowe załamanie się kursów akcji spółek internetowych, wciąż stanowiących 75% firm ogłaszających się online, wymusiło ponowne przemyślenie ich polityki i wydatków na marketing. Analitycy są jednak o tyle zaskoczeni, że powstałą w ten sposób "dziurę" w wydatkach na reklamę uzupełniły firmy należące do tzw. grupy tradycyjnych reklamodawców.

Podczas gdy wydatki na reklamę w Internecie utrzymały się na dobrym poziomie, również reklamowanie działalności firm internetowych w tradycyjnych mediach uniknęło przewidywanej przez analityków zapaści. Choć amerykański rynek odnotował spadek obrotów w II kw., firmy internetowe wydały na tradycyjne reklamy w I połowie br. ponad 2 mld USD. Dla porównania, w II połowie 1999 r. wydatki te wyniosły ok. 1 mld. Tegoroczne wydatki w większości były przeznaczone na reklamy w czasopismach i sieciach telewizyjnych.

IAB twierdzi, że całkowite tegoroczne przychody z rynku reklam online w USA mogą wynieść nawet 8 mld USD. Przewidywania te są znacznie wyższe niż opublikowane przez Jupiter Communications i International Data Corp. (IDC), szacujące tegoroczne wpływy z reklam internetowych na 5,3 mld USD.