Aktywacja coraz popularniejsza

Aktywacja oprogramowania, stosowana od niedawna technika mająca uniemożliwić wykorzystywanie nielegalnych kopii oprogramowania, staje się coraz popularniejsza. Jej stosowanie zapowiadają m.in. Symantec oraz Adobe.

Pierwszą firmą, która wprowadziła wymóg aktywowania oprogramowania przed rozpoczęciem korzystania z niego, był Microsoft - technikę tę zastosowano już w Windows XP oraz Office XP.

Aktywacja polega na przydzieleniu każdej kopii programu unikalnego numeru aktywacyjnego, bez którego niemożliwe będzie korzystanie z aplikacji. Numer ten uzyskiwany jest od producenta po zainstalowaniu aplikacji (np. przez Internet lub telefon). Jest on przypisany do konfiguracji sprzętowej komputera (informacje o niej przekazywane są do producenta podczas instalacji) - dzięki temu niemożliwe jest (przynajmniej w teorii) zainstalowanie tej kopii programu na innej maszynie.

Zobacz również:

  • Rząd Ghany pracuje nad regulacjami dotyczącymi AI

Ten system okazał się na tyle skuteczny, iż jego zastosowaniem zainteresowani są inni producenci oprogramowania. Wiadomo już, że zamierza z niej skorzystać Symantec - w programie Norton AntiVirus 2003. w tej chwili trwają testy aktywacji i, jak dotąd, ich wyniki są bardzo obiecujące.

Tę technikę zabezpieczania aplikacji przed piratami wykorzystał już także koncern Adobe - sprzedawane na terenie Australii programy tej firmy wymagają aktywacji. Przedstawiciele Adobe mówią jednak, że na razie nie planują wprowadzać aktywacji do programów sprzedawanych na innych rynkach- nastąpi to dopiero w chwili, gdy firma uzyska pewność, że aktywacja w żaden sposób nie utrudnia pracy użytkownikom ich produktów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200