AT&T pomoże odnaleźć zagubione bagaże dzięki sieciom 3G

AT&T pokazało koncepcję urządzenia, które zaciekawi wszystkie osoby podróżujące często samolotem. To przykład tego, że amerykański operator poważnie podchodzi do tematu internetu przedmiotów.

Amerykański operator AT&T zapowiedział urządzenie, które zmieni torby i walizki w prawdziwie inteligentny bagaż. Po przymocowaniu takiego sprzętu do bagażu lub po prostu umieszczeniu go w środku między innymi przedmiotami, użytkownicy będą mogli śledzić za pomocą urządzeń mobilnych, takich jak smartfony i tablety, jego pozycję.

Podróżni po przylocie na miejsce przeznaczenia będą mogli sprawdzić, czy ich bagaż też wylądował na docelowym lotnisku. Jeśli okaże się, że nie ma go w hali przylotów, będzie można sprawdzić, czy znajduje się on w innym miejscu na terenie lotniska, czy też może przez przypadek trafił do innego miasta. Urządzenie AT&T będzie mogło działać nie tylko na terenie Stanów Zjednoczonych, ale też w innych krajach świata dzięki możliwości łączenia się z sieciami 3G innych operatorów.

Zobacz również:

  • 5G - rozwój jeszcze przed nami, 6G - tuż tuż, za rogiem
  • Startupy IoT wypełniają luki w zabezpieczeniach
AT&T pomoże odnaleźć zagubione bagaże dzięki sieciom 3G

Jak na razie nadajnik podający użytkownikowi pozycję bagażu to tylko koncept, ale AT&T ma w planach wprowadzenie takiego gadżetu na rynek. To zresztą pierwsze z urządzeń operatora, które rozwija koncept internetu rzeczy, a amerykańska sieć ma ambitne plany związane z tym zagadnieniem. Wśród innych urządzeń nad którymi pracuje AT&T Digital Life, które w przyszłości mogą trafić do sprzedaży, wymieniane są między innymi specjalne czujniki dla samochodów. Po wykryciu auta w garażu mogłyby automatycznie włączyć w domu klimatyzację lub włączyć światła.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200