KE: uwolnić radio

Komisja Europejska chce ułatwić życie operatorom telekomunikacyjnym. Zdaniem ekspertów rynek komunikacji elektronicznej - zwłaszcza w zakresie technologii radiowych - jest poddany w Europie zbyt wielu regulacjom.

Według komisarz Viviane Reding kraje wspólnoty powinny ograniczyć interwencje w tych obszarach gdzie panuje już zdrowa konkurencja. Jako przykład podaje m.in. usługi krajowych i międzynarodowych połączeń telefonicznych czy rynek nadawania programów telewizyjnych i radiowych, w większości krajów unijnych. Niedostatecznie wysoka konkurencja zdaniem KE panuje jednak np. na rynku hurtowym w zakresie usług szerokopasmowego dostępu do internetu. Docelowo ilość regulowanych rynków telekomunikacyjnych ma zostać zmniejszona z obecnych 18 do 12 obszarów. KE chce jednocześnie zaktywować regulatorów z poszczególnych państw, aby proces ujednolicania prawa i liberalizacji rynku telekomunikacyjnego nie napotykał dalszych opóźnień.

Zdaniem Komisji bodźcem dla rozwoju całej gospodarki będzie zliberalizowanie użytkowania częstotliwości radiowych, które w miarę możliwości powinny być przydzielane zgodnie z popytem rynkowym. Temu celowi miałoby służyć powołanie europejskiej agencji zarządzania częstotliwościami radiowymi. Postrzeganie pasma radiowego przez pryzmat aktywa gospodarczego mogłoby - zdaniem Viviane Reding - podnieść innowacyjność europejskich firm i zlikwidować bariery w rozwoju społeczeństwa informacyjnego.

Do końca października br. trwać będą publiczne konsultacje dotyczące dalszej liberalizacji rynku łączności elektronicznej. Projekty nowych dyrektyw telekomunikacyjnych mają powstać do końca br. KE spodziewa się, że mogłyby one wejść w życie już w I kw. 2007 r.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200