P4: mamy sposób na polski rynek

Czwarty operator komórkowy rozpocznie działalność w Polsce pod koniec tego roku. Czy wprowadzi darmowe połączenia głosowe wzorem zagranicznych operatorów sieci 3G, stawiających przede wszystkim na abonament i dodatkowe usługi? Czy nieuregulowana kwestia roamingu wewnętrznego stanowi przeszkodę na drodze do podboju polskiego rynku? Na nasze pytania odpowiada {{a:HTTP://bywalec.computerworld.pl/news/89968.html}}Chris Bannister{{/a}}, dyrektor zarządzający spółki P4.

P4: mamy sposób na polski rynek
Skąd wzięła się nazwa waszej spółki?

Za naszą obecną nazwą nie kryje się żadna tajna strategia. To po prostu czwarty projekt, w który inwestuje fundusz Novator (śmiech).

Kiedy P4 ruszy z komercyjną ofertą?

Potrzebna jest przede wszystkim budowa infrastruktury. Tutaj kluczową sprawą jest proces zupełnie nie związany z kwestiami technicznymi. Jedną z najbardziej kluczowych spraw, jakimi zajmujemy się w tej chwili jest uzyskiwanie pozwoleń na budowę stacji bazowych. Zadziwiająca jest dla mnie długotrwałość tego procesu. Niemal połowa z setki moich pracowników jest zaangażowana właśnie w ten proces. Podtrzymujemy nasz plan, że wejdziemy na rynek w czwartym kwartale bieżącego roku. Wtedy też wprowadzimy nowy brand dla naszej sieci, który zastąpi tymczasowa markę P4.

Jaki zasięg w momencie startu będzie mieć wasza sieć? Czy na początek będzie to tylko Warszawa?

Oczywiście mam nadzieję, że tych miast będzie więcej, ale pozostaje to na razie sprawą otwartą. Niezbędne jest zapewnienie odpowiedniej jakości i integralności naszej sieci.

Pracujemy nad siecią w stolicy właściwie od jesieni ubiegłego roku, jednak proces uzyskiwania pozwoleń jest tutaj najtrudniejszy. Do końca przyszłego roku chcielibyśmy uruchomić sieć w największych polskich miastach.

Wielu innych dostawców liczyło na kontrakt na budowę sieci dla was. Wiadomo, że oprócz oferty technologicznej liczy się również model finansowania, a tutaj Chińczycy zaoferowali znacznie więcej niż konkurenci. Co tak naprawdę zadecydowało o wyborze Huawei?

Głównym powodem wyboru Huawei jest nasze wspólne dążenie do realizacji przedsięwzięcia na bardzo konkurencyjnym rynku. Huawei naprawdę bardzo zależało na uzyskaniu tego kontraktu. Dzięki niemu, stajemy się jednym z największych ich klientów i uzyskujemy dostęp do ich ogromnego zaplecza technologicznego. Wolę być jednym z największych odbiorców niż jednym z wielu klientów średniej wielkości, któremu dostawca nie poświęca aż tak wiele uwagi. Współpraca z nami pozwala producentowi zyskać istotny przyczółek do dalszej europejski ekspansji.

W jakim stopniu zamierzacie outsourcować swoją działalność?

Powinniśmy skoncentrować się na relacjach z naszymi klientami i marketingowo-biznesowej obsłudze rynku. Z naszym chińskim dostawcą infrastruktury prowadzimy obecnie rozmowy na temat technicznego utrzymania sieci.

Od jakich usług rozpoczniecie działalność?

W telefonii mobilnej 3G wkraczamy na wiele przenikających się nawzajem rynków. Tutaj chodzi już nie tyle o telefonię czy dostęp do internetu, ale rozwój branży muzycznej, medialnej, reklamowej i internetowej. Operatorzy stają się częścią tych branż. Rolą operatorów nowej generacji jest udostępnianie użytkownikom usług, które trudno jednoznacznie zaklasyfikować jako należące do jednej ze wspomnianych branż.

Prowadzimy rozmowy z kilkoma dostawcami treści, czego efektem będzie udostępnienie usług multimedialnych naszym abonentom. Na bieżąco analizujemy, czego polscy użytkownicy telefonii komórkowej potrzebują, jakich usług oczekują. Naszą przewagą będzie lepsze wykorzystanie coraz silniej przenikających się możliwości telefonii komórkowej oraz Internetu. Myślę, że możemy mieć w tym zakresie ciekawsze pomysły, niż nasza konkurencja.

Do kogo kierować będziecie ofertę?

Współpraca z Netią, naszym mniejszościowym udziałowcem, pozwoli nam pozyskać zaufanie klientów z segmentu biznesowego. Prowadzimy w tej chwili testy wspólnych usług dla wybranych klientów Netii. Pierwsze wspólne produkty powinny pojawić się w 2007 roku. Jednak będziemy kierować ofertę głównie do użytkowników indywidualnych stawiając na rozrywkę i informację.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200