Co dalej z SCO?

SCO Group odkupiło od BayStar Capital 40 tys. uprzywilejowanych akcji za 13 mln USD, przekazując jednocześnie funduszowi 2,1 mln zwykłych akcji o wartości 10,1 mln USD. W wyniku transakcji zarząd SCO odzyskał większą swobodę podejmowania decyzji biznesowych.

Umowa odkupienia akcji została zawarta pod pewnymi warunkami. Według źródeł zbliżonych do transakcji, SCO powinno skoncentrować się na ochronie swojej własności intelektualnej, zmniejszeniu znaczenia Unixa oraz unikania rozgłosu (złego) w mediach. Prezes spółki zastrzega - nie doszło do znaczących zmian w strategii działania. Dwa miesiące temu BayStar skrytykował nieskuteczne egzekwowanie opłat za Linuksa oraz kontrowersyjne wystąpienia publiczne SCO i zagroził wycofaniem inwestycji. Jednak zaraz potem dokupił dalsze 20 tys. uprzywilejowanych akcji od Royal Bank Canada - o czym informowaliśmy wcześniej. Dokonane w ubiegłym roku przez BayStar dofinansowanie (20 mln USD) SCO kojarzone było z Microsoftem. Wkrótce potem rozpoczęła się kampania ściągania należności od użytkowników Linuksa oraz procesy sądowe o prawa do systemu Unix.

Zdaniem analityków BayStar szybko nie pozbędzie się otrzymanych w zamian akcji zwykłych. Po pierwsze, umowa z SCO zakłada, że fundusz dziennie będzie mógł się pozbyć niewielkiej ilości papierów. Po drugie BayStar prawdopodobnie poczeka na ewentualne zwycięstwo w sądowej walce. Prezes SCO Group zapowiedział, że pomimo wydatku rzędu 23 mld USD, spółka dysponuje środkami w wysokości 45 mln USD na pokrycie kosztów sądowych.

Zobacz również:

  • Apple i Arm stawiają na długofalową współpracę
  • Nokia wybrała platformę Red Hat
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200