Chmurowe usługi IBM w nowej odsłonie

Ta wiadomość powinna zainteresować firmy korzystające z chmurowych usług IT oferowanych im przez IBM. Korporacja otwiera na kilku kontynentach (w USA, Europie oraz regionie Azji/Pacyfiku) 18 nowych tzw. "stref dostępności", dzięki którym jakość oraz dostępność chmurowych usług znacznie wzrośnie.

Strefa dostępności to część większego chmurowego centrum danych charakteryzująca się tym, że jest on niego fizycznie odizolowana. Ma więc do dyspozycji oddzielne zasilanie oraz własną strukturę sieciową, co w praktyce oznacza, że dostępność świadczonych przez nią usług - w szczególności takich, które bazują na aplikacjach DB2, SQLBase, PostreSQL czy NoSQL - jest bardzo wysoka.

Jeśli chodzi o Europę - bo ten obszar jest dla nas z wiadomego powodu najbardziej interesujący - nowe strefy dostępności zostały zlokalizowane w dwóch krajach. W Anglii (w Londynie) oraz w Niemczech (we Frankfurcie).

Zobacz również:

IBM twierdzi, że obecnie jego globalna sieć ma przepustowość rzędu 2600 Gb/s, przesyłając dane między poszczególnymi centrami danych i hubami PoP (Point of Presence). Z kolei huby PoP wymieniają dane z internetem z niewiele mniejszą szybkością (2500 Gb/s).

IBM wzmacnia swoje chmurowe usługi w chwili, gdy popyt na nie gwałtownie rośnie. Jak donosi firma analityczna Gartner, popyt na tego rodzaju usługi wzrośnie w 2018 roku (w porównaniu z poprzednim rokiem) o 21.4% , a ich wartość zamknie się kwotą 186,4 mld USD (w 2017 roku było to 153,5 mld USD).

Jeśli chodzi o IBM, to przychody tej korporacji z tego tytułu w ostatnich 12 miesiącach wyniosły 17,7 mld USD (porównując rok do roku wzrost o 22%). To dużo biorąc pod uwagę fakt, że w tym roku je przychody IBM ze sprzedaży wszystkich produktów mają wynieść 81 mld USD).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200