OVH oferuje polskie data center

Do końca tego roku, a być może jeszcze jesienią, wszystkie cloudowe produkty z gamy oferowanej przez firmę OVH będą dostępne w nowopowstałym Data Center w Warszawie. Z polskim centrum danych spółka wiąże spore nadzieje i upatruje zyski nie tylko w Polsce, ale i w Europie Wschodniej.

Fot: OVH

Według raportu IDC polski rynek chmury publicznej wzrósł w 2016 roku o ponad 25% w porównaniu do roku 2015. W tym roku wartość chmury publicznej nad Wisłą powinna przekroczyć 200 mln USD, czyli ok. 800 mln zł. IDC szacuje, że do 2019 r. polski rynek chmury publicznej będzie rósł średnio 5 razy szybciej niż rynek tradycyjnych usług IT. Średnie tempo inwestycji w chmurę publiczną do 2019 r. globalnie wyniesie 21,5%, gdy tymczasem w Polsce sięgnie 18,6%. Dzięki nowym możliwościom, związanym z lokalizacją DC w Polsce, OVH ambitnie zakłada, że spółka będzie rosła jeszcze szybciej. Takie przynajmniej są plany.

Ukłon w polskim kierunku

Na dziś OVH w Polsce może zaoferować swoim klientom serwery dedykowane, serwery VPS, uruchomioną w tym kwartale chmurę publiczną. Do końca tego roku, być może jednak szybciej, wystartuje też chmura prywatna. Wszystkie usługi oparte są o nowozbudowane w Polsce data center.

Zobacz również:

  • Chmura dla przemysłu
  • Wydatki na chmurę wzrosną w tym roku

Dlaczego spółka zdecydowała się na taką inwestycję? „Do niedawna najbliżej Polski było położone centrum danych w Strasburgu, dedykowane też dla naszego rynku. Wielu potencjalnych klientów mówiło nam wprost, że do momentu, kiedy OVH nie będzie posiadało centrum danych w Polsce, nie będą korzystać z naszych usług, ponieważ pracują z klientami posiadającymi wrażliwe dane, których nie chcą lub nie mogą przetrzymywać poza terytorium Polski” – wyjaśnia Robert Paszkiewicz, dyrektor sprzedaży OVH Polska.

Na wyniesienie danych poza Polskę wielu podmiotom z sektora publicznego, finansowego czy medycznego nie pozwalały albo uwarunkowania prawne, albo takiej zgody nie wyrażały osoby decyzyjne w tych organizacjach.

Teraz sytuacja się zmienia. Jak wyjaśnia Robert Paszkiewicz, dzięki inwestycji w polskie DC, spółka może dotrzeć do zupełnie nowej grupy docelowej, co powinno przełożyć się na wyniki finansowe OVH. „Gdy pojawiły się nowe możliwości związane z data center, firmy zaczęły korzystać z naszych usług. Dla tych instytucji, w których mamy do czynienia z potrzebą trzymania danych w Polsce, choćby ze względu na regulacje związane z RODO, możemy precyzyjnie wskazać, w którym budynku i której szafie są przechowywane ich dane i dać im swoistą pewność, że nie opuszczą one naszego kraju” – mówi Robert Paszkiewicz.

Druga grupą klientów, którzy skorzystali z nowych możliwości, są firmy wcześniej związane z usługami OVH, potrzebujące georedundancji. W polskim data center budują swoje środowiska zapasowe czy nawet główne.

Wschodnie perspektywy

Nowe data centrum to też wschodni przyczółek OVH. „Choć centrum danych jest lokalizacyjnie dedykowane polskiemu klientowi, to także stanowi ofertę dla wschodnich sąsiadów. Nasze DC zaczyna być zauważalne na przykład wśród klientów z Ukrainy, co widzimy po zamówieniach usług. Wydaje się, że jest to dla nas właściwy kierunek, tamtejszy rynek jest bardzo perspektywiczny” – wyjaśnia szef sprzedaży OVH.

Zainteresowanie wschodnimi sąsiadami ostatnio staje się coraz częstsze. Przypomnijmy, że na początku tego roku Aruba Cloud zdradziła redakcji Computerworld swoje strategiczne plany na 2017 związane z Ukrainą: polskie data center i ekspansja z usługami cloudowymi nad Dniepr.

W przypadku wschodnich sąsiadów kartą przetargową, również dla OVH, będzie na pewno fakt posiadania data center, które jest stosunkowo niedaleko od Ukrainy i przede wszystkim w granicach Unii Europejskiej.

Czym jeszcze może „kusić” klientów OVH? Poza dobra polityką cenową (ceny usług w Polsce są takie same jak we Francji, gdzie znajduje się centrala spółki) firma daje łatwy sposób migracji danych między swoimi centrami. Jest to możliwe dzięki inwestycji centrali, która w kwietniu tego roku rozpoczęła procedurę przejęcia VMware części biznesu - VMware vCloud Air Network, czyli tworzoną na bazie własnych rozwiązań chmurę publiczną. OVH przejęła ten dział VMware łącznie z centami danych, klientami i technologią, która w tym wypadku odgrywa kluczową rolę, pozwalając sprawnie migrować zasoby oparte o VMware z jednego centrum danych do drugiego. „Zmieniły się wartości na poziomie lokalnym dzięki polskiemu centrum danych, jednocześnie zwiększyło się też portfolio produktowe i możliwości technologiczne dla klientów już w skali globalnej. Oczywiście polscy klienci również skorzystają z tych zmian” – podsumowuje Robert Paszkiewicz.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200