Chmura ma uzupełniać ofertę

Na początku tego roku Atende S.A. zreorganizowała swoje działy. Wynika to ze zmiany strategii biznesowej spółki. Usługi chmurowe, oferowane wcześniej jako odrębny produkt w modelu IaaS (ang. Infrastructure as a Service), dziś stanowią pomocniczą infrastrukturę do świadczenia corebiznesowych usług integratorskich.

Atende S.A. chciała być pierwszą polską spółką, która mocno wejdzie w rynek usług chmurowych. Bycie pionierem z sukcesem miała już we krwi – Atende jest częścią dawnego ATM, a ATM była pierwszą firmą, która podłączała firmy komercyjne do Internetu i udało się jej zbudować pierwszą dużą sieć światłowodową w Polsce. Cloud nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei. To biznes, który co prawda był wystarczająco rentowny i udało się pozyskać wiele szacownych firm, ale nie rozwijał się w zakładanym przez firmę tempie. Atende postanowiła się więc dostosować do sytuacji rynkowej. Nie chce walczyć o udział w torcie z wielkimi międzynarodowymi graczami, takimi jak Microsoft, Amazon WS czy Oracle, ale z nimi współpracować, rozwijając swoje umiejętności integratora.

„Od strony technologicznej wygląda to tak, że bardziej otwieramy się na rozwiązania cloudowe jako takie, zamiast tak jak do tej pory skupiać się tylko na naszej własnej ofercie IaaS na platformie VMWare. Zdajemy sobie sprawę, że świat podąża w stronę usług cloud computingu, ale liderami są globalni dostawcy i musimy ich traktować jako partnerów. Na przykład nasza oferta managed services świetnie się uzupełnia z ofertą dużych graczy” – tłumaczy Paweł Pętlicki, wspierający sprzedaż usług chmurowych w Atende.

Zobacz również:

  • Sukces w zmiennym otoczeniu
  • Więcej szybkiego internetu w całej Polsce

Serwer pod biurkiem wygrywa

Już w 2010 roku Atende S.A. zaczęła poważnie myśleć o wejściu w świat cloud computingu. Przyglądała się doświadczeniom zza oceanu, gdzie rynek usług chmurowych rozwijał się dynamicznie. „Należy zawsze patrzeć na tamten rynek, by nie wypaść z pewnego rytmu rozwoju IT. Dlatego zdecydowaliśmy się na tę poważną inwestycję” – opowiada Roman Szwed, prezes Atende S.A.

Spółka zakupiła wówczas największy w Polsce system do świadczenia usług typu IaaS, zaczęła zdobywać klientów. „Dziś, z pewnej perspektywy, mogę powiedzieć, że za bardzo wyprzedziliśmy polski rynek, który nie był i chyba nadal nie jest gotowy do chmury” – stwierdził prezes Atende.

Klienci chętni na usługi chmurowe Atende byli i są do dzisiaj , ale szybkość ich zdobywania i liczba była niezadowalająca, z biznesowego punktu widzenia. W założeniu chmura Atende miała być szybkim marszem, podobnym do wdrożenia przez ATM dostępu do Internetu szerokopasmowego w 2001 roku, gdy przyrost uzyskiwanych marż z kwartału na kwartał przekraczał 0.5 mln zł. W tym przypadku przyrost usług cloudowych był bardziej krokiem maruderskim niż marszowym.

Roman Szwed wskazuje kilka dodatkowych przyczyn takiego obrotu sprawy – niedopasowanie systemów oprogramowania do infrastruktury chmurowej, czy obawy użytkownika co do bezpieczeństwa danych. „Ale największym problemem w Polsce jest specyficzne podejście wielu zespołów IT do zmian, w szczególności w małych firmach. Informatycy bronią się przed oddaniem jakichkolwiek kompetencji, wszystko chcą robić sami, dodatkowo najchętniej trzymaliby serwery pod swoimi biurkami, by nie tracić kontaktu fizycznego z nimi” – opisuje obrazowo prezes Atende.

Zostać w high endzie

Atende S.A. nie zawiesza rozwoju usług chmurowych. Odeszła od traktowania usługi cloud jako prostego, samodzielnego biznesu, bardziej traktując chmurę jako uzupełnienie swojej oferty integratora. „W zakresie prostych usług, oddajemy miejsca dużym firmom, którzy stają się naszymi partnerami. Nie chcemy z nimi konkurować, tak samo jak nie chcemy konkurować z naszymi obecnymi klientami – operatorami telefonii mobilnej, którzy też zaczynają oferować usługi chmurowe. Ograniczamy się obecnie do tego, że nasza infrastruktura chmurowa to dodatek do innych naszych usług, będących często trudnymi projektami inżynierskimi, które potrzebują tego typu infrastruktury jako uzupełnienia, by na przykład testować oprogramowanie w innym środowisku, czy być zarządzaną platformą serwisową przygotowaną pod usługi innych firm” – wyjaśnia Roman Szwed. „To jest nasza przyszłość. Dopóki nie nastąpi przełom w popycie na zaawansowane usługi cloudowe, to przyjmujemy strategię rozwoju usług outsourcingowych, managed services i innych, związanych z naszymi umiejętnościami integratora, a cloud traktujemy jako pomocniczą infrastrukturę do świadczenia tych usług. Wierzymy jednak, że wrócimy do tematu samodzielnych usług chmurowych, ponieważ niezależnie od oporów mentalnych i innych przeciwieństw przed wdrażaniem modelu cloudowego w Polsce, to jest to przyszłość, przed którą rynek nie ucieknie. Naszą strategią jest utrzymanie się w high endzie technologicznym i podążanie za trendami. Chcemy walczyć nie o nisko marżowe kontrakty, ale o jakość, za którą klient będzie chciał zapłacić” – dodaje.

Chmura u córek

Atende S.A. ma osiem spółek córek, w niektórych usługi chmurowe są i będą nadal mocno rozwijane, ale w modelu SaaS (ang. Software as a Service). Na przykład Atende Software od samego początku budował usługi, które opierają się na własnym oprogramowaniu i nie polegają na zbudowaniu jednej centralnej instalacji. Spółka proponuje system rozproszony CDN (ang. Content Delivery Network) Red Galaxy. Esencjalną częścią tego systemu jest infrastruktura złożona z serwerów, która daje możliwość szybkiego przyjęcia dużego ruchu internetowego i wypompowania tego ruchu w świat do użytkowników. Usługa jest świadczona dla wielu największych podmiotów, między innymi dla stacji telewizyjnych, wielkość transmisji tej usługi sięga pasma do 300 Gb/s.

Inna spółka, Atende Medica, wchodzi na rynek ze swoim usługami CloudiMed. Jeśli się ten biznes będzie rozwijał we właściwym kierunku, „usadowi się” na infrastrukturze cloudowej spółki matki.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200