Dron Sodexo lata nad Polską

W ofercie Sodexo pojawiły się usługi wykonywane przy wykorzystaniu latającej maszyny bezzałogowej. Drony mają nie tylko obniżyć koszty związane z obsługą nieruchomości, ale także uprościć i przyspieszyć wykonywanie wielu zadań.

Dron Sodexo lata nad Polską

Dron SDX, który na początku września trafił do firmy Sodexo, to lekki, wykonany z włókna węglowego heksakopter (sześciowirnikowiec). Będzie wykorzystywany do świadczenia szerokiego wachlarza usług facility management – zarządzania nieruchomościami.

Sodexo wspomina tutaj między innymi o takich możliwościach jak zbieranie informacji oraz wykonywanie dokumentacji fotograficznej i wideo z trudno dostępnych miejsc. Dron może także przeprowadzić inspekcję techniczną i wykonać ocenę techniczną elewacji wysokich budynków. Bezzałogowiec może przy tym zostać wyposażony chociażby w kamerę termowizyjną pozwalającą rejestrować straty cieplne budynków. Maszyna obniża koszt przeprowadzenia inspekcji, ale i czas potrzebny na jej wykonanie. Jej zaletą jest także to, że wyklucza konieczność rozstawiania podnośników, oraz zmniejsza ryzyko związane z pracą na wysokościach. Dron może także być wykorzystywany do sporządzania dokumentacji fotograficznej rozległych obszarów, badania integralności rurociągów gazowych, oceniania lokalizacji, w których mogą powstać nowe budynki, a także uzupełniać systemy monitoringu – wspomagać lub wręcz zastąpić patrol pieszy lub mobilny w dużych obiektach.

W ramach obowiązujących przepisów, dron wykonujący loty poza zasięgiem wzroku musi być sterowany przez osobę posiadającą świadectwo kwalifikacji (UAVO). Dlatego też jeden z pracowników Sodexo przeszedł odpowiednie szkolenie i został wyspecjalizowanym operatorem urządzenia. W tej chwili firma korzysta z jednego bezzałogowca, ale jest przygotowana na zbudowanie floty tych maszyn, gdy pojawi się odpowiednio duże zainteresowanie nimi ze strony rynku.

Warto przy tym podkreślić, że pomysł wykorzystania drona zrodził się w polskim oddziale Sodexo, który jako pierwszy wprowadził do swej oferty usługi wykonywane przy pomocy bezzałogowca. Firma stosuje również zasadę „best practice sharing”. Jeśli więc projekt odniesie sukces, to zostanie wprowadzony w innych krajach, w których funkcjonuje Sodexo.

"Śledzimy nowości technologiczne pojawiające się na rynku, bacznie obserwujemy inne branże, analizujemy jakie rozwiązania możemy zastosować w naszej bieżącej pracy operacyjnej. Nie boimy się wyzwań, inwestujemy w innowacyjne rozwiązania i pomysły, które usprawnią pracę w ramach szerokiego zakresu usług facility management. (…) Mamy w centrali opinię innowatorów i ludzi o otwartych umysłach. Wiele projektów grupy Sodexo, jest wdrażanych pilotażowo w Polsce." – mówił Sylwester Nowicki, ekspert ds. technicznych w Sodexo On-site Services.

Przedstawiciele firmy opowiedzieli także o tym, że maszyna budziła spore zdziwienie w rodzimych firmach ubezpieczeniowych. Podobno żadna z nich nie wiedziała, jak wycenić ubezpieczenie bezzałogowca. Po kilku bezskutecznych próbach wykupienia polisy, z pomocą przyszedł francuski oddział Sodexo, który ubezpieczył maszynę właśnie we Francji.

Dron SDX

Maszyna wykorzystywana przez Sodexo to heksakopter, którego rama wykonana jest z włókna węglowego oraz rurek z tkaniny węglowej. Bezzałogowiec waży trochę ponad pół kilo, ma zasięg do 1000 metrów, a na jednym akumulatorze może latać do 12 minut. Dron, dzięki swej konstrukcji i elastyczności elementów, z których jest zbudowany, może odbijać się od stalowych konstrukcji, gzymsów czy ścian. Nie zostanie przy tym uszkodzony w stopniu uniemożliwiającym dalszą pracę. Maszyna może także pracować w niekorzystnych warunkach atmosferycznych – przy silnym wietrze (do 36km/h) oraz niskich i wysokich temperaturach. Koszt jednego drona SDX to kilkadziesiąt tysięcy złotych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200