Nadchodzą dobre lata dla branży IT

26 czerwca w Ministerstwie Gospodarki odbyła się debata towarzysząca wydaniu tegorocznego raportu Computerworld TOP 200. Jej uczestniczyli rozmawiali o najważniejszych trendach w sektorach administracji publicznej, telekomunikacji, bankowości, energetyki oraz w małych i średnich przedsiębiorstwach.

Dyskusja rozpoczęła się od wystąpienia profesora Wojciech Cellarego, który mówił o konieczności wprowadzenia rozwiązania sprawiającego, że wykluczeni cyfrowo zostaną zachęceni do wchodzenia do sieci. Jego zdaniem, w przestrzeni publicznej takim czymś był serwis Nasza-Klasa, ponieważ wypełniał pewną potrzebę społeczną. Cellary uważa, że administracja publiczna potrzebuje właśnie takich „Naszych-Klas” – usług, które ludzie będą chcieli używać.

Sławomir Lasota z Urzędu Marszałkowskiego województwa dolnośląskiego zauważył natomiast, że w zakończonej unijnej perspektywie finansowej budowany był fundament technologiczny (warstwa sprzętowa) będący podstawą do tego, by móc budować takie „Nasze-Klasy”.

Zobacz również:

  • Telegram chce, aby z jego usługi zaczął korzystać biznes
  • Nie znam firmy, której strategia nie byłaby dziś cyfrowa - rozmowa z Andrzejem Zającem, Prezesem Zarządu Integrated Solutions

Minister Dariusz Bogdan stwierdził, że nadszedł już czas, byśmy przestali mówić o informatyzowaniu urzędów. Obecnie powinniśmy mówić językiem usług i tego, co można dać obywatelom i przedsiębiorcom. W budżecie państwa powinny natomiast znaleźć się dodatkowe środki, z których najlepiej funkcjonujące urzędy będą mogły budować jeszcze więcej, jeszcze lepszych usług. Minister Bogdan dodał przy tym, że informatyzacja państwa nie powinna być kojarzona tylko i wyłącznie z korzystaniem ze środków unijnych.

Jeśli zaś chodzi o wspomnianą Naszą-Klasę, to powinny nią być absolutnie wszystkie usługi publiczne. Obywatel wchodząc do sieci nie może się zastanawiać, czy jakaś usługa istnieje, jest przyjazna dla niego, a jedynie, gdzie ona jest – jak szybko i wygodnie można z niej skorzystać.

Piotr Witczyński z Oracle dodał, że małe firmy, deweloperzy powinni otrzymywać dostęp do jak największej porcji danych, dzięki czemu będą mogły tworzyć innowacyjne usługi. Przykładem jest tu aplikacja „Jak dojadę”, której autorzy skorzystali z dostępu do danych komunikacyjnych i stworzyli pożyteczny produkt, z którego korzystają tysiące osób. Oracle, jak podkreśla Witczyński - wspiera i będzie wspierać tego typu inicjatywy.

Bankowość

Uczestnicy debaty starali się wskazać także priorytety w sektorze bankowym, zarówno dla dostawców, jak i samych banków.

Andrzej Lechowicz (SK Bank) podkreślił, że od strony technologicznej, duża część pracy została przez banki wykonana. Obecnie mierzą się one z najbardziej aktualnymi wyzwaniami, takimi jak konieczność dostosowania się do wymagań regulatorów (chociażby Rekomendacja D). Dlatego też, duża część dostępnych środków zostaje przeniesiona na usługi consultingowe.

Jako priorytet wskazywano także optymalizację kosztów operacyjnych, uzyskanie zwrotu z dokonanych inwestycji. Przedstawiciele dostawców zauważyli również, że banki zaczynają masową walkę o detalicznego klienta, który chce mieć dostęp do usług przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. To zaś wymusić ma konieczność dokonania kolejnych inwestycji między innymi w zabezpieczanie systemów bankowych, rozwiązania antyfraudowe.

Wyzwaniem na nieodległą przyszłość ma natomiast być analiza danych, szczególnie tych, które nie znajdują się bezpośrednio w systemach bankowych (chociażby pochodzących z mediów społecznościowych). Na podstawie takich danych klienci będą profilowani i będą otrzymywali spersonalizowane oferty. Zdaniem Tomasza Niebylskiego z SAP, właśnie w tym obszarze potrzebne będą spore inwestycje. Z opinią tą zgadzał się Piotr Witczyński z Oracle.

Telekomunikacja

W tym sektorze, w najnowszej edycji raportu Computerworld TOP 200 odnotowano spadek przychodów o 4,5%. O przyczynach niższych przychodów mówił Krzysztof Dzięcioł z T-Mobile.

Największy wpływ miały tu trwający od wielu lat spadek cen wywołany silną konkurencją na rynku, malejące stawki roamingowe, czy wejście operatorów w model opłat flat-fee. Przeciwdziałanie dalszym spadkom, zdaniem Dzięcioła, wymaga szukania rozwiązań poza telekomunikacją. Operatorzy muszą wychodzić poza tradycyjny rynek i tam szukać nowych klientów – takim działaniem może być chociażby współpraca T-Mobile z Alior Bankiem i oferowanie przez operatora usług bankowych.

Wskazywano także inne czynniki wpływające na kondycję finansową operatorów telekomunikacyjnych. Krzysztof Dzięcioł mówił o konieczności utrzymywania starych aplikacji i systemów, całego „świata legacy” w połączeniu z budowaniem całkowicie nowego środowiska. Wspominał o klientach, którzy od wielu lat korzystają z wycofanych już taryf – póki ich nie zmienią, potrzebne będą stare systemy do ich obsługi. Doktor Wacław Iszkowski (Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji) dodał, że operatorów obciąża też konieczność pokrywania „białych plam” na mapie zasięgu. Często muszą więc inwestować w miejscach, w których z biznesowego punktu widzenia nie ma to sensu.

Energetyka i utilities

To kolejne sektory, które odnotowały silny, 22-proc. wzrost. W trakcie debaty redaktor naczelny Computerworld Tomasz Bitner pytał o to, w jakim stopniu branża IT może być beneficjentem zmian w tym sektorze i o to, czy nakłady na inwestycje informatyczne są ściśle powiązane z rozwojem infrastruktury.

Przedstawiciele dostawców zauważyli, że w najbliższym czasie będzie dużo okazji do tego, by oferować produkty potrzebne w tym sektorze. Wdrożenie smart meteringu, choć niekoniecznie przekłada się na przychód firm informatycznych, to wiąże się z generowaniem dużej ilości nowych, interesujących danych. Dane te będzie można wykorzystać do lepszego zarządzania przedsiębiorstwem energetycznym.

Tomasz Niebylski z SAP dodał, że bez części analitycznej, wspomniane już sieci inteligentne są w zasadzie bezużyteczne. Dostawcy mogą oferować rozwiązania do profilowania klientów czy bilansowania sieci. Sfera analityczna jest domeną firm IT, a firmy dystrybuujące energię posiadają olbrzymi majątek w postaci danych, którymi trzeba w inteligentny sposób zarządzać.

Obiecującym obszarem będzie także lepsze zarządzanie, wykorzystywanie zasobów ludzkich (ekip dokonujących podłączeń lub napraw) oraz floty samochodów. Marek Kobielski (Dimension Data Poland) wskazał natomiast na to, że część usług z sektora energetycznego mogą przejąć firmy bardziej doświadczone w konkretnych działaniach. I tak, obsługa klienta może zostać przejęta przez operatorów telekomunikacyjnych.

Doktor Wacław Iszkowski podkreślił, że dalszego wzrostu w tym sektorze można się spodziewać. Należy jednak pamiętać, by w przemyślany sposób wykorzystywać pojawiające się w nim szanse. Inteligentne liczniki mają jego zdaniem sens wtedy, gdy mogą chociażby porozumiewać się ze zmywarką i uruchamiać ją wtedy, gdy będzie to najbardziej korzystne dla konsumenta.

Kolejne dobre lata

W raporcie Computerworld Top 200 pytano firmy również o to, czego spodziewają się w roku 2015 pod względem liczby zamówień, koniunktury. 83% respondentów odpowiedziało, że będzie lepsza, a 7% ankietowanych odpowiedziało, że będzie wyraźnie lepsza.

Z takich wyników zadowolony był minister Bogdan, który podkreślił, że sektor IT pozostanie kołem zamachowym polskiej gospodarki. Biorąc pod uwagę, że jest on jednocześnie najbardziej innowacyjnym sektorem w Polsce, to można wierzyć, że nadchodzące lata wciąż będą latami pełnymi sukcesów i właśnie wzrostu.

Więcej na temat przychodów firm informatycznych działających w Polsce w 2013 r. można przeczytać na łamach Computerworld w tekście Tomasz Bitnera.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200