Unix w defensywie - trwają spekulacje, jaki system zajmie jego miejsce

Analitycy rynku IT wydają się być zgodni co do jednego – system operacyjny Unix odejdzie w pewnym momencie do lamusa i w centrach danych jego miejsce zajmie w końcu inne oprogramowanie. Różnią się natomiast co do tego, kiedy to nastąpi. Jedni twierdzą, że za trzy do pięciu lat, podczas gdy inni sądzą, że pod koniec tej dekady. Opinię tę podziela firma analityczna Gartner, która odnotowuje, iż coraz więcej centrów danych odchodzi od oprogramowania Unix i migruje na inne systemy operacyjne.

Pozostaje pytanie, jaki system operacyjny może w przyszłości zastąpić w centrach danych Unix, niezależnie od tego czy mówimy tu o HP-UX, Solaris, AIX czy o jakiejkolwiek innej wersji tego oprogramowania. Na dzisiaj odpowiedź wydaje się być jedna - może to być Linux, chociaż niektórzy spekulują, że być może będzie to jakaś kolejna wersja systemu Windows czy system operacyjny zarządzający komputerami typu mainframe.

W opinii analityków Unix przegrywa, ponieważ nie nadąża za najnowszymi technologiami IT, takimi jak przetwarzanie danych w chmurach (przykładem może być otwarta platforma chmurowa OpenStack) czy aplikacje Big Data (Hadoop). Unix powstał kilkadziesiąt lat temu, a wtedy nikt nie myślał o chmurach czy zarządzaniu bazami danych o pojemności kilkuset terabajtów. Nie ma się więc czemu dziwić, że Unix nie radzi sobie najlepiej z takimi wyzwaniami.

Zobacz również:

  • Wielka inwestycja Atmana w przetwarzanie danych
  • ChromeOS i biznes - takie połączenie ma coraz więcej sensu
  • macOS 13.4 - problemy z kompatybilnością z aplikacjami

Z drugiej jednak strony Unix ma tak silną pozycję w centrach danych obsługujących instytucje naukowe, rządowe czy firmy telekomunikacyjne oraz cały sektor finansowy (banki), że rozstanie się z nim będzie dla tych przedsiębiorstw szczególnie bolesne. Badanie przeprowadzone przez firmę analityczną Gartner pokazuje, że w firmach takich proces odchodzenia od systemu Unix może potrwać nawet 10 lat, zanim ostatecznie jego miejsce zajmie inne oprogramowanie.

Pozycja systemu Unix słabnie nieprzerwanie od 10 lat. Jak podaje IDC, przychody na tym rynku zamknęły się w 2012 r. kwotą 8,5 mld USD, czyli były o 22,8% mniejsze niż w 2011 r. (kiedy wyniosły 11,1 mld USD). Najnowszy raport, opracowany również przez IDC, pokazuje dalszy spadek. I tak w trzecim kwartale 2013 r. przychody ze sprzedaży systemu Unix wyniosły 1,3 mld USD. Porównując rok do roku, oznacza to spadek o 31%. Tak źle nie było nigdy, konkluduje IDC.

Analitycy z firmy IDC wskazują na dwa powody takiego stanu rzeczy. Po pierwsze, centra danych przechodzą ostatnio gremialnie na serwery x86 pracujące pod kontrolą systemu Linux, uruchamiając na nich swoje biznesowe aplikacje, obsługiwane do tej pory przez serwery Unix. Robią tak dlatego, ponieważ platforma x86/Linux pracuje obecnie równie niezawodnie, jak platforma uniksowa.

Drugi powód jest bardziej prozaiczny. W obliczu kryzysu firmy zaczęły poszukiwać oszczędności i co za tym idzie ograniczać wydatki, w tym również te związane z utrzymaniem w ruchu systemu IT. A jak to zrobić? Zastępując droższe platformy obliczeniowe tańszymi (czytaj pozbywając się serwerów uniksowych i instalując w ich miejsce serwery x86).

Jest jeszcze jeden powód, dla którego popyt na platformy obliczeniowe x86/Linux rośnie. To przekonanie, że są one lepiej przystosowane do wirtualizowania zasobów, a po chmurach jest to obecnie chyba najbardziej wzięta technologia.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200