Dane z systemu eWUŚ mogą być wykorzystywane niezgodnie z prawem

W tym roku ma zostać uruchomiona druga funkcjonalność systemu Elektronicznej Weryfikacji Uprawnień Świadczeniobiorców (eWUŚ) - możliwość samodzielnego sprawdzania jakie świadczenia medyczne zostały nam udzielone. Generalny Inspektor Danych Osobowych zwraca uwagę, że stwarza to pole do nadużyć i wymaga zmian w przepisach.

Od 1 stycznia 2013 r. za pomocą systemu eWUŚ możliwe jest, po podaniu numeru PESEL, sprawdzenie naszych uprawnień do bezpłatnej opieki zdrowotnej. Funkcjonowanie tego systemu reguluje rozporządzenie ministra zdrowia, tymczasem, w opinii GIODO, jego utworzenie powinno być przewidziane przepisami rangi ustawy. Niemniej sama informacja o tym, czy ktoś ma prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej, czy nie, jest stosunkowo niewielką ingerencją w naszą prywatność i do tej części systemu GIODO nie ma większych zastrzeżeń.

Większe zastrzeżenia Generalny Inspektor Danych Osobowych ma jednak do drugiej funkcjonalności systemu, która ma zostać udostępniona w tym roku. Chodzi o możliwość samodzielnego sprawdzania, po zalogowaniu się w systemie, jakie świadczenia medyczne zostały nam udzielone. Zdaniem dr. Wojciecha Wiewiórowskiego łatwy dostęp do tych danych dla pacjentów może spowodować, że pacjenci będą "zmuszani" do przedstawienia tych danych ubezpieczycielom przed podpisaniem umowy ubezpieczeniowej. Może to doprowadzić do dyskryminacji osób, które mają częste kontakty ze służbą zdrowia. Dlatego zdaniem GIODO należy stworzyć zapisy prawne, które pozwolą takich sytuacji uniknąć.

Zobacz również:

  • e-Ankiety od Asseco do zdalnego kontaktu z pacjentami
  • Rząd Ghany pracuje nad regulacjami dotyczącymi AI

Dr Wiewiórowski zwrócił też uwagę, że baza danych dotyczących świadczeń medycznych, tworzona do tej pory na potrzeby Narodowego Funduszu Zdrowia będzie teraz dostępna dla pacjentów przez Internet. Co więcej, jest ona "przymusowa", ponieważ pacjenci nie mają wpływu na to czy dane na ich temat będą gromadzone czy nie. "W Holandii zrezygnowano z takiego pomysłu. Po konsultacjach z tamtejszym GIODO, holenderski NFZ zdecydował, że w systemie będą funkcjonowali tylko Ci pacjenci, którzy wyrażą na to zgodę i będą świadomi zagrożeń związanych m.in. z wyciekiem ich danych" - wyjaśnił w czasie konferencji prasowej Generalny Inspektor Danych Osobowych.

I dodał, że jego zdaniem system eWUŚ jest bardzo potrzebny i przydatny zarówno dla pacjentów, jak i Narodowego Funduszu Zdrowia, jednak zwraca uwagę, że został stworzony system, który jest przymusowy i ma wątpliwości czy dostęp do niego jest w pełni bezpieczny. "Minister Administracji i Cyfryzacji oraz Minister Zdrowia zdają sobie sprawę z tych zastrzeżeń. Mam nadzieję, że fakt iż druga część systemu eWUŚ nie została jeszcze uruchomiona oznacza, że pracują oni nad rozwiązaniem tych problemów"$ - powiedział GIODO.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200