UKE ogłosiło przetarg na częstotliwości z pasma 1800 MHz

Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej ogłosił rozpoczęcie postępowania przetargowego na pięć rezerwacji częstotliwości, przeznaczonych do świadczenia na obszarze całego kraju mobilnych usług telekomunikacyjnych.

Przetarg dotyczy częstotliwości z zakresu 1729,9 - 1754,9 MHz oraz 1824,9 - 1849,9 MHz. Każda z pięciu dostępnych rezerwacji będzie przyznana zwycięzcom przetargu do końca 2027 r. Częstotliwości objęte przetargiem są przeznaczone do świadczenia usług telekomunikacyjnych w służbie ruchomej lub stałej i mogą być wykorzystane m.in. do świadczenia mobilnych usług transmisji danych i szybkiego internetu. Jak informuje UKE, zainteresowane podmioty mogą złożyć maksymalnie trzy oferty. Każda z nich będzie traktowana niezależnie. Na oferty UKE czeka do dnia 22 października 2012 r. Kryteriami, które będą decydowały o rozstrzygnięciu przetargu są: wysokość kwoty zadeklarowanej przez uczestnika przetargu, zachowanie warunków konkurencji i wiarygodność finansowa. Najistotniejszym kryterium oceny będzie kryterium zachowania warunków konkurencji.

Zgodnie ze zobowiązaniami narzuconymi przez prezes UKE, podmioty startujące w przetargu muszą zadeklarować budowę 1800 stacji nadawczych, z czego połowa musi powstać na terenach wiejskich, miejsko-wiejskich i w małych miastach. Dodatkowo firmy mogą zadeklarować budowę 2500 kolejnych. I to może zdecydować o wygranej. W dokumentacji przetargowej określono, że wykorzystywanie częstotliwości i komercyjne oferowanie usług telekomunikacyjnych z ich wykorzystaniem powinno rozpocząć się nie później niż 12 miesięcy od daty otrzymania rezerwacji częstotliwości.

Zobacz również:

  • Po licznych problemach aukcja 5G w końcu wystartowała
Aktualizacja: 21 sierpnia 2012 12:13

Swój udział w przetargu potwierdza P4, operator sieci Play, który nie ukrywa, że liczy na zwycięstwo. "Wiemy, co z tą częstotliwością zrobić i intensywnie ją wykorzystamy" - powiedział Agencji Informacyjnej Newseria Marcin Gruszka, rzecznik prasowy Play. Operator sieci Play, jako jedyny z największych graczy na rynku telefonii komórkowej, nie posiada dziś częstotliwości w paśmie 1800 MHz. Jednym z ważniejszych kryteriów, stosowanych przy ocenie ofert, będzie zachowanie warunków konkurencji na rynku i szczególnie w tym aspekcie Play liczy na względy UKE i urzędu antymonopolowego. "Wydaje mi się, że jesteśmy operatorem, który najbardziej zasługuje na tę częstotliwość. Najbardziej przekonywujące jest to, co Play robi na rynku od 5 lat. Gdyby nie Play, nie byłoby konkurencji, nie rozwijałby się mobilny internet" - podkreśla Marcin Gruszka. Dlatego - według rzecznika Play - ewentualne zwycięstwo w wyścigu o dodatkową częstotliwość przyniesie korzyści dla całego rynku. "Zapewniam wszystkich, zarówno UKE, jak i naszych konkurentów, że wiemy, co z tą częstotliwością zrobić i w odróżnieniu od innych firm na pewno tę częstotliwość bardzo intensywnie wykorzystamy w interesie konsumentów" - mówi Marcin Gruszka.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200