Oto lista powodów zwolnienia Leo Apothekera z HP

Nieudolność operacyjna, brak porozumienia na szczeblu kierowniczym, niespójna wizja rozwoju działalności oraz błędy w zakresie polityki informacyjnej to główne argumenty, które zdecydowały za zwolnieniem Leo Apothekera ze stanowiska dyrektora generalnego HP. Jego następczyni zapowiada m.in. weryfikację ostatnich decyzji związanych z ograniczeniem działalności w segmencie komputerów PC. Niezależnie od tego Leo Apotheker może otrzymać odprawę w łącznej wysokości rzędu 35 mln USD.

Decyzji o odwołaniu Leo Apothekera bronią m.in. przedstawiciele rady nadzorczej koncernu Hewlett-Packard. "Przez lata koncern HP starał się ograniczać wydatki, często kosztem innowacyjności. Najważniejszym zadaniem Leo Apothekera było stworzenie długofalowej wizji rozwoju biznesu i w tym obszarze dobrze wywiązał się z postawionych mu celów" - mówi Ray Lane, prezes rady nadzorczej HP. Według niego bezpośrednią przyczyną odwołania Leo Apothekera były błędy na poziomie zarządzania operacyjnego.

"Zaczęły do nas docierać coraz poważniejsze sygnały o słabości operacyjnej w niektórych obszarach działalności HP. W licznych kwestiach brakowało także porozumienia na szczeblu najwyższego kierownictwa. Tak duża organizacja wymaga bliskiej współpracy i wspólnej wizji kierownictwa" - tłumaczy Ray Lane. Jego zdaniem Leo Apotheker w zbyt ograniczonym stopniu starał się zrozumieć specyfikę działalności HP oraz dynamikę rynków biznesowych. Ray Lane dołączył do rady nadzorczej koncernu HP w październiku ubiegłego roku. Został mianowany prezesem rady nadzorczej jako dyrektor niewykonawczy o statusie doradcy. W ramach zmian następujących po zwolnieniu Leo Apothekera Ray Lane zachował stanowisko prezesa rady nadzorczej HP w randze dyrektora wykonawczego.

Przedstawiciele koncernu HP nieoficjalnie przyznają, że podejmowane działania okazywały się niewystarczające względem zmian zachodzących na rynku. Nie bez znaczenia był również sposób, w jaki ogłoszono zamiar stopniowego ograniczania działalności w segmencie komputerów osobistych, decyzję o zaniechaniu rozwoju urządzeń bazujących na środowisko WebOS oraz wartą ponad 10 mld USD transakcję zakupu brytyjskiej firmy Autonomy. Dzięki zapowiadanym zmianom koncern Hewlett-Packard miał skoncentrować się przede wszystkim na rynku korporacyjnym. Negatywnie efektywność kierownictwa HP ocenili także udziałowcy koncernu. Ostatnie trzy miesiące przyniosły spadek wartości akcji koncernu HP o jedną trzecią. W przeliczeniu daje to spadek rzędu 20 mld USD!

Nowa dyrektor generalna HP zapewnia, że priorytetem będzie poprawa wyników finansowych koncernu. Jej zdaniem przeprowadzona zostanie również weryfikacja ujawnionych niedawno planów biznesowych HP. "Chcemy dokładnie przeanalizować wszystkie możliwe ścieżki rozwoju i wybrać tę najlepszą. Podejmując decyzję w sprawie działalności w segmencie systemów osobistych będziemy kierować się chęcią zwiększenia wartości dla inwestorów i klientów" - zapewnia Meg Whitman. Niewykluczone więc, że plany dotyczące wydzielenia działalności w segmencie komputerów osobistych zostaną zaniechane. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść do końca br.

Eksperci podkreślają, że nadrzędnym celem nowej dyrektor generalnej HP powinna być stabilizacja otoczenia biznesowego. "Koncern HP jest największym producentem komputerów PC na świecie. Zapowiedzi dotyczące wyjścia z tego segmentu bez podania konkretnych kierunków rozwoju zachwiały zaufaniem klientów, partnerów i udziałowców" - mówi Ezra Gottheil, analityk firmy Technology Business Research. "Mimo niskich marż działalność w segmencie systemów osobistych jest najważniejszym, a co być może ważniejsze - najbardziej stabilnym źródłem przychodów koncernu HP. Nie bez znaczenia są tu też efekty synergii biznesowej. Stanowiąc uzupełnienie dla bardziej rentownych linii sprzętowych HP ma również kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o opłacalność utrzymania sieci logistyczno-dystrybucyjnej" - dodaje Roger Kay z firmy Endpoint Technologies Associates.

Analitycy krytycznie podchodzą również do decyzji związanej z zaprzestaniem rozwoju własnych urządzeń bazujących na systemie WebOS. Koncern HP przejął prawa do tego środowiska operacyjnego wraz z zakupem firmy Palm. Równolegle z zapowiedziami dotyczącymi zmian modelu działalności w segmencie komputerów osobistych Leo Apotheker zadeklarował zamiar ograniczenia działań związanych ze środowiskiem WebOS do rozwoju i licencjonowania oprogramowania. Niedługo później rozpoczęła się wyprzedaż urządzeń HP bazujących na oprogramowaniu WebOS.

"W przypadku tabletów HP TouchPad drastyczna obniżka cen - z 499 USD do 99 USD - była działaniem nieuzasadnionym biznesowo. Z pewnością urządzenie cieszyłoby się znaczną popularnością gdyby cenę zmniejszono o 40 proc. zamiast 80 proc. Koncern HP zarobiłby zaś wielokrotnie więcej i w istotny sposób umocnił swoją pozycję na rynku urządzeń mobilnych" - uważa Roger Kay. Jego zdaniem środowisko WebOS ma niewielkie szanse w konkurencji z rozwiązaniami takimi jak Apple iOS, czy Google Android. Tymczasem z analiz Wall Street Journal wynika, że Leo Apotheker może otrzymać odprawę w wysokości nawet 35 mln USD.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200