Niewykluczone, że iPhone 5 został ponownie komuś sprzedany, choć nie pojawiły się - jak dotąd - żadne informacje na temat możliwości nowego smartfona Apple, ani system operacyjnego, na którym będzie pracował.

Jak donoszą amerykańscy dziennikarze, firmie Apple - przyzwyczailiśmy się myśleć o niej jako o firmie Steve’a Jobsa, ale właśnie przestał nią kierować - bardzo zależy na odzyskaniu prototypu. Według CNET.com, Apple skontaktował się z policją San Francisco, aby zapewniła "bezpieczne" odzyskanie cennego urządzenia.

Zobacz również:

• Usługa WhatsApp uruchamiana na urządzeniach iOS będzie bardziej bezpieczna
• iPhone 15 najszybciej taniejącym smartfonem od Apple w historii

iPhone 5 został namierzony w pobliskim mieszkaniu, które odwiedziła policja. Jego mieszkaniec co prawda przyznał, że był tej nocy w barze Cava 22, ale zaprzeczył jakoby widział, a tym bardziej miał w ręku prototyp. Apple zaoferował mu nawet pewną sumę pieniędzy za zwrot urządzenia wraz z obietnicą, że nie będzie zadawał żadnych pytań, ale mężczyzna wciąż zaprzeczał jakoby miał styczność z nowym smartfonem Apple. Przeszukanie mieszkania także nic nie dało.

Na razie "trop" urwał się w tym miejscu. Kradzieży dokonano w czerwcu br.