Producent BlackBerry będzie współpracować z brytyjską policją - hakerzy odpowiadają pogróżkami
- Piotr Waszczuk,
- IDG News Service,
- 10.08.2011, godz. 17:01
Uczestnicy zamieszek koordynują swoje działania m.in. za pośrednictwem serwisów społecznościowych oraz komunikatorów wbudowanych w nowoczesne telefony komórkowe. Szczególną popularnością cieszyć ma się komunikator BlackBerry Messenger. Jako pierwsi chęć współpracy z brytyjskimi służbami zadeklarowali przedstawiciele firmy Research In Motion. Niedługo później nastąpiło włamanie na oficjalnego bloga BlackBerry.
Przedstawiciele władz koncernu Research In Motion oficjalnie zobowiązali się "udzielić władzom wszelkiego niezbędnego wsparcia". Niewykluczone, że w pierwszej kolejności londyńska policja zdecyduje się wykorzystać informacje uzyskane od firmy Research In Motion do zidentyfikowania osób zaangażowanych m.in. w podpalenie głównego centrum dystrybucyjnego koncernu Sony w północnej dzielnicy miasta. Niedługo po ujawnieniu stanowiska władz koncernu Research In Motion nastąpiło włamanie na oficjalnego bloga BlackBerry. "Policja chcąc uchronić się przed kompromitacjom będzie masowo aresztować niewinnych młodych ludzi korzystających z urządzeń BlackBerry" - czytamy oświadczeniu zamieszczonym przez hakerów na blogu Inside BlackBerry. W odwecie za nawiązanie współpracy z policją hakerzy grożą m.in. ujawnieniem prywatnych danych i adresów pracowników koncernu Research In Motion.
Zobacz również:
Wartym podkreślenia jest też fakt, że serwisy takie jak Facebook i Twitter są wykorzystywane również do wymiany informacji na temat szczególnie niebezpiecznych miejsc i zdarzeń. Za pośrednictwem internetowych społeczności londyńczycy na własną rękę koordynują również prace mające na celu usuwanie skutków wandalizmu.
Przeczytaj także:
Serwisy społecznościowe to coraz bardziej doceniane narzędzie komunikowania się. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę z reguł, które rządzą obiegiem informacji w tym "systemie"