W opublikowanym w tym tygodniu materiale wideo widzimy wyraźnie, że w Windows 8 bez problemu działają klasyczne, desktopowe aplikacje - np. MS Office. W połączeniu z nowym interfejsem wygląda to całkiem nieźle. Ale można założyć, że Windows 8 działający na procesorach ARM (czyli w urządzeniach mobilnych) nie będzie obsługiwał starszych aplikacji. Dla części użytkowników taki podział może być nieco kłopotliwy.

Co więcej - choć Microsoft zapewnia, że Windows 8 będzie wstecznie kompatybilny, to już teraz można śmiało założyć, że do pełnego wykorzystania jego możliwości konieczne będzie zaopatrzenie się w nowy sprzęt (a niewykluczone, że również oprogramowanie). A to oznacza, że dla wielu dzisiejszych użytkowników Windows 7 migracja do nowego systemu może być pewnym wyzwaniem...

Zobacz również:

• Były programista Microsoftu: wydajność Windows 11 jest "komicznie zła" nawet na potężnym PC
• Nadchodzą nowe tablety od Apple

2. Czy naprawdę Windows musi być dotykowy?

Microsoft chce wyrwać dla siebie odpowiednio dużą część obiecującego rynku tabletów - to oczywiste. Ale jesteśmy gotowi się założyć się, że znaczna część dzisiejszych użytkowników tradycyjnych komputerów wcale nie ma ochoty co chwilę sięgać ponad klawiaturą i sterować komputerem poprzez dotykowy ekran. Dla wielu osób zakup nowego systemu tylko po to, by zyskać funkcje dotykowe, będzie nonsenem.

Wydaje się, że celem Microsoftu jest raczej rynek tabletów. Problem w tym, że obecny "dotykowy system" koncernu (czyli Windows Phone 7) ma na razie niewielki udział w rynku. To skłania nas do postawienia pytania: czy użytkownicy na pewno chcą dotykowego dekstopowego Windowsa? Albo dotykowej wersji Excela czy Worda?

3. Czy urządzenia z procesorami ARM będą wystarczająco wydajne?

Zaprezentowany przez Microsoft Windows 8 był zainstalowany na niewielkiej liczbie starannie wybranych testowych notebooków i tabletów - i działał na nich doskonale. Ale po premierze systemu na pewno pojawią się również tanie, niespecjalnie wydajne urządzenia z ARM i Windows 8. Czy na pewno poradzą one z nowym systemem? Czy ich brak wydajności nie spowoduje ciągłych utyskiwań użytkowników na powoli reagujące tablety i niebieskie ekrany śmierci?

4. Jak bardzo otwarty będzie Windows 8?

Microsoft podkreśla, że Windows 8 oparty jest na ogólnie przyjętych standardach webowych (m.in. HTML5). Teoretycznie oznacza to, że programiści będą mogli z łatwością tworzyć aplikacje webowe dla nowego systemu. Tyle, że to zachowanie dość nietypowe dla Microsoftu - do tej pory koncern przyzwyczaił nas do zupełnie odmiennej polityki. Dlatego też rodzi się pytanie: jak to naprawdę będzie z tą otwartością? Spodziewamy się, że developerzy będą równie podejrzliwi...

5. Co z Windows Live?

Czyżby zestaw aplikacji webowych, który Microsoft konsekwentnie rozwijał od lat, miał być jedną z ofiar "przesiadki" na HTML5? Oczywiście, nie należy spodziewać się "zabicia" Hotmaila czy Messengera, faktem jest jednak, że do tej pory produkty z tej rodziny opierały się na standardach microsoftowych - .NET, Silverlight, itd.

Oczywiście, Microsoft ma jeszcze sporo czasu na udzielenie odpowiedzi na powyższe pytania. W tym czasie sporo się zresztą wydarzy - na rynek trafi Mac OS X Lion i należy się spodziewać, że koncern z Redmond będzie chciał jakoś zareagować na tę premierę. Cokolwiek się jednak stanie, Microsoftowi należą się słowa uznania - to miło, że znany raczej z konserwatyzmu koncern zechciał podjąć wcale niemałe ryzyko, totalnie przeprojektowując jeden ze swoich najważniejszych produktów...