Mniejsze budżety + krótsze wdrożenia = większe korzyści z systemów ERP?

Z analiz firmy Panorama Consulting wynika, że załamanie rynku ERP z 2009 roku pozytywnie odbiło się na zaangażowaniu klientów i dostawców oprogramowania tej klasy. Średni koszt zamkniętego w ubiegłym roku wdrożenia systemu klasy ERP wyniósł w Stanach Zjednoczonych ok. 5,48 mln USD. To o 800 tys. USD mniej niż rok wcześniej. Mimo częstszych opóźnień i odchyleń względem budżetu, częściej udawało się też spełnić pokładane w systemach ERP oczekiwania.

Według analityków firmy Panorama Consulting w 2010 roku firmy z większym niż wcześniej zaangażowaniem podchodziły do kwestii analizy przedwdrożeniowej, ustalenia celów biznesowych, wyboru systemu i dostawcy, a także do realizacji samego projektu wdrożeniowego. Zdaniem ekspertów to bezpośredni skutek załamania rynku oprogramowania biznesowego sprzed dwóch lat - większe zaangażowanie dostawców wymusiły przybierające na sile działania konkurencyjne, natomiast klienci zaczęli uważniej analizować wydatkowane środki, na bieżąco śledzić postępy prac i precyzyjniej definiować biznesowe cele projektów wdrożeniowych. Wzrosła też liczba firm, w których wdrożenie zintegrowanego oprogramowania wspierające zarządzanie przyniosło oczekiwane korzyści. Przedstawiciele 42 proc. analizowanych firm przyznali, że zakończony w 2010 roku projekt wdrożeniowy pozwolił na osiągnięcie od 51 do 100 proc. zakładanych pierwotnie celów biznesowych. Rok wcześniej tylko w co trzeciej (33 proc.) firmie udawało się osiągnąć taki poziom oczekiwanych wcześniej korzyści. Według ekspertów w dużej mierze jest to wynik bardziej świadomego i konkretnego definiowania oczekiwań względem rozwiązań klasy ERP. "Wzrost skuteczności w zakresie realizacji założonych wcześniej celów biznesowych to prawdopodobnie jedna z największych korzyści wynikających z doświadczeń zebranych w najtrudniejszym, kryzysowym okresie. Nadal martwi jednak częsty przerost oczekiwań wobec realizowanych wdrożeń" - mówi Eric Kimberling, prezes firmy Panorama Consulting Group. Według niego często popełniane są również błędy na poziomie zarządzania projektami wdrożeniowymi skutkujące niskim zaangażowaniem pracowników firmy na etapie wdrożenia oraz dalszej eksploatacji systemu.

Analitycy podkreślają również istotny spadek w liczbie projektów wdrożeniowych, które zakończyły się całkowitą porażką, bądź pozwoliły na realizację mniej niż 30 proc. planowanych początkowo celów. W 2010 roku tak niski poziom korzyści biznesowych przyniosło ok. 21 proc. przeprowadzonych wdrożeń. Rok wcześniej odsetek ten wynosił aż 55 proc. Według ekspertów firmy Panorama Consulting wzrastają również naciski na jak najlepsze dopasowanie wdrażanych rozwiązań do specyfiki potrzeb i procesów biznesowych poszczególnych firm. W 2010 roku o połowę spadła liczba amerykańskich firm, które decydowały się na zakup i wdrożenie standardowej wersji systemu. Standardowe wdrożenia stanowiły tylko 15 proc. wszystkich projektów wdrożeniowych zrealizowanych w ubiegłym roku w Stanach Zjednoczonych. Rok wcześniej odsetek ten wynosił ok 28,3 proc. Warto nadmienić, że w ubiegłym roku statystyczny projekt wdrożeniowy trwał ok. 14,3 miesiąca. W 2009 roku okres na start produkcyjny systemu trzeba było czekać średnio o 4 miesiące dłużej.

Zobacz również:

  • Trendy i wyzwania dla przedsiębiorców w 2024 roku – ekspercka analiza Comarch
  • Teams nie będzie integralną częścią Windowsa 11
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200