Czy wyrok w sprawie Oracle i SAP zmieni sytuację w branży ERP?

Według wielu osób sądowe przepychanki pomiędzy dwoma największymi producentami systemów klasy ERP wróżą problemy dla osób zarządzających środowiskami IT wykorzystującymi rozwiązania obu firm. Otwarte pozostaje również pytanie, czy wyrok w sporze Oracle-SAP nie wpłynie na zmniejszenie podaży świadczonych niezależnie od producentów usług wsparcia technicznego dla oprogramowania biznesowego.

Pod koniec listopada zapadł wyrok w trwającym od trzech lat sporze między gigantami branży ERP. Kalifornijski sąd stanowy nakazał firmie SAP zapłatę odszkodowania w wysokości 1,3 mld USD na rzecz koncernu Oracle. Ma to być zadośćuczynienie za straty poniesione przez Oracle w wyniku działalności spółki zależnej SAP. Niemiecki SAP kupił amerykańską spółkę TomorrowNow w 2005 roku. Firma świadczyła niezależne od producentów - i o połowę tańsze - usługi wsparcia technicznego dla systemów Oracle, PeopleSoft i JD Edwards. W 2007 roku władze Oracle oskarżyły pracowników TomorrowNow o naruszenie zasad uczciwej konkurencji i szpiegostwo przemysłowe. Mieli oni m.in. bezprawnie korzystać z dokumentacji technicznej przeznaczonej dla klientów Oracle. Rok później władze SAP zdecydowały o zamknięciu spółki TomorrowNow.

Kierownictwo amerykańskiego koncernu oszacowało poniesione szkody na nawet dwa miliardy dolarów. Jednak zdaniem przedstawicieli SAP koncern Oracle w wyniku działalności TomorrowNow stracił co najwyżej 40 milionów dolarów. Jednak z nieoficjalnych informacji wynika, że na pokrycie odszkodowania i kosztów procesowych w budżecie SAP odłożone zostały środki rzędu 160 milionów dolarów. Tymczasem wysokość zasądzonego odszkodowania to równowartość półrocznych zysków SAP. Przedstawiciele niemieckiego koncernu zapowiedzieli złożenie apelacji. Ich zdaniem przyznane konkurentowi odszkodowanie zdecydowanie przewyższa wysokość start rzeczywiście poniesionych w wyniku działalności firmy TomorrowNow. Podobnego zdania jest część amerykańskich analityków rynkowych. Eksperci podkreślają m.in. fakt, że pracownicy z dużym prawdopodobieństwem działali w dobrej wierze i na korzyść swoich klientów. "Model biznesowy spółki TomorrowNow opierał się na usługach polegających głównie na doszlifowywaniu oprogramowania Oracle. Nie ma żadnych dowodów na to, że pracownicy spółki próbowali sprzedawać bezprawnie pobrane materiały albo stworzone na ich bazie rozwiązania" - podkreśla Paul Hamerman, analityk firmy Forrester Research. Według niego wysokość szkód, jakie Oracle poniósł w wyniku działalności spółki zależnej SAP oraz kwota odszkodowania powinna zostać ustalona na bazie kontraktów zawartych przez pracowników TomorrowNow z klientami amerykańskiego koncernu. Z dokumentacji procesowej wynika, że w ciągu 10 lat funkcjonowania spółki ze świadczonych przez nią usług w zakresie wsparcia technicznego dla oprogramowania Oracle, PeopleSoft i JD Edwards skorzystało od 300 do 400 firm. "Wyliczenie rzeczywistych szkód poniesionych przez Oracle powinno być stosunkowo proste, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że TomorrowNow pobierał za swoje usługi wsparcia technicznego opłaty w wysokości 50 proc. oficjalnych stawek" - mówi Paul Hamerman. Tymczasem wysokość odszkodowania oparto na proponowanej przez oskarżycieli wartości "hipotetycznych licencji", które TomororwNow musiałby posiadać, aby w legalny sposób korzystać z posiadanej dokumentacji technicznej. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że ława przysięgłych brała pod uwagę zasądzenie odszkodowania rzędu od 500 mln USD do nawet 3 mld USD.

Eksperci podkreślają, że takie potraktowanie sprawy i przyznanie tak wysokiego odszkodowania potencjalnie może zniechęcić kolejnych, niezależnych dostawców usług wsparcia technicznego i negatywnie wpłynąć na podaż tego typu usług. To z kolei może przełożyć się m.in. na wzrost kosztów utrzymania oprogramowania biznesowego. “Należy zastanowić się, jakie skutki dla klientów może przynieść decyzja kalifornijskiego sądu. Trzeba pamiętać, że świadczone niezależnie od producenta oprogramowania usługi wsparcia technicznego są przeciwwagą dla zapędów związanych ze sztucznym zawyżaniem opłat świadczonych bezpośrednio przez dostawców" - uważa Frank Scavo, konsultant firmy analitycznej Strativa. Jednocześnie zdaniem analityków zajadłość obu stron nie najlepiej rokuje także dalszej współpracy obu gigantów. Trzeba bowiem pamiętać, że SAP i Oracle od lat współpracują m.in. w zakresie rozwoju technologii bazodanowej. SAP jest również partnerem amerykańskiego koncernu w zakresie wsparcia technicznego dla środowiska bazodanowego Oracle. Nieoficjalnie mówi się, że statystycznie dwa na trzy wdrożenia zintegrowanych systemów biznesowych SAP zakładają wykorzystanie środowiska bazodanowego Oracle. Oba koncerny mają również sporą grupę wspólnych klientów wykorzystujących jednocześnie oprogramowanie biznesowe SAP i Oracle. Zdaniem analityków to ta grupa może najbardziej ucierpieć wskutek zaostrzenia konkurencji między dwoma gigantami oraz wynikających stąd potencjalnych utrudnień dotyczących kwestii integracji oprogramowania konkurentów.

Niewątpliwie jednak wyrok zakończony karą w rekordowej wysokości negatywnie odbije się na wizerunku SAP na rynku amerykańskim. Zdaniem niektórych analityków może to okazać się najważniejszym sukcesem Oracle w całej sporze dotyczącym spółki TomorrowNow. Według ekspertów niemiecki koncern ma niewielkie szanse na zmniejszenie zasądzonego odszkodowania jeśli nie okaże się, że listopadowy wyrok zapadł na podstawie fałszywych przesłanek. Natomiast z pewnością apelacja w tak głośnej sprawie będzie trwała miesiącami. Najprawdopodobniej tego właśnie kierownictwo SAP wolałoby uniknąć. Przedstawiciele kierownictwa SAP nie ujawniają terminu złożenia zapowiadanego odwołania.

Czytaj też:

FBI aresztuje menedżerów firm Dell i AMD

Kwartalne przychody Oracle blisko 9 mld USD

Kto jest winny porażki wdrożenia ERP

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200