3 etapy wirtualizacji

Wirtualizacja sprawia, że system operacyjny przestaje bezpośrednio zarządzać sprzętem. Dalszym etapem będzie wdrożenie infrastruktury, która ułatwi deweloperom tworzenie aplikacji.

3 etapy wirtualizacji

Od 2009 r. ilość aplikacji instalowanych wewnątrz maszyn wirtualnych jest większa niż do pracy bezpośrednio na sprzęcie.

Wyróżnić można trzy etapy rozwoju firmy w tym zakresie wirtualizacji. Pierwszym jest wykorzystywanie produkcyjne wewnątrz działu IT do wewnętrznych procesów. Na tym etapie znajduje się większość polskich firm, przy czym trudno dziś wyobrazić sobie dział deweloperski, który nie korzysta z wirtualizacji. Dzięki temu, że technologia ta sprawdziła się w praktyce, bardzo wiele firm zdecydowało się na wirtualizację strategicznych systemów produkcyjnych. Jest to drugi etap, gdzie biznes staje się świadomy wykorzystywania technik wirtualizacji przy najważniejszych aplikacjach. Trzecim etapem jest przejście z myślenia o aplikacjach, w kierunku podejścia usługowego, gdzie ważny staje się fakt konsumpcji usług i ich optymalizacji. Przedsiębiorstwa pracujące w tym modelu wykorzystują inny sposób rozliczania opłat za wykorzystywane usługi i zasoby - opłaty są zależne od rzeczywistego wykorzystania zasobów. Jeszcze stosunkowo niewiele przedsiębiorstw przechodzi do tego etapu. Można jednak oczekiwać dalszego wzrostu, gdyż jak mówi Paul Maritz, CEO firmy VMware, "więcej aplikacji instaluje się w środowiskach wirtualizowanych niż bezpośrednio na sprzęcie. Pierwszy przełom zanotowano w 2009 r., przy czym są to dość konserwatywne szacunki".

Najważniejsze są aplikacje

Wirtualizacja sprawia, że system operacyjny (zarówno Windows, jak i Linux) przestaje bezpośrednio zarządzać sprzętem. Dalszym etapem będzie wdrożenie infrastruktury, która bardzo ułatwi deweloperom tworzenie aplikacji. Wizja VMware zakłada wykorzystanie nowych, otwartych frameworków, najlepiej w modelu open source, które staną się podstawą wielu aplikacji biznesowych. "Aplikacje napisane w takich frameworkach jak Ruby on Rails, będą mogły być utworzone niezależnie od systemu operacyjnego. Otwarte API umożliwi łatwą integrację, a deweloper będzie mógł się skoncentrować na ważniejszych zadaniach, takich jak struktury danych, funkcjonalność i interfejs. Nie musimy wykorzystywać wielu milionów linii kodu Windows do obsługi aplikacji. Jeśli program nie korzysta ze stosu sieciowego, to go wcale nie będziemy tam umieszczać. Naszym celem są lekkie i funkcjonalne frameworki" - mówi Paul Maritz.

Przy rozwoju frameworków VMware zamierza współpracować z Google oraz Salesforce.com, by opracować wspólne API, umożliwiające wdrożenie aplikacji w różnych środowiskach. Dostawcą usług może być nie tylko firma wykorzystująca oprogramowanie VMware, ale także Google czy Salesforce.com. Jednocześnie infrastruktura ta ma umożliwiać przenoszenie aplikacji w obie strony, także od chmury publicznej do prywatnej, bez ponoszenia nadmiernych kosztów.

Nowe wersje programów

Na konferencji VMworld przedstawiono nową wersję vSphere, która obsługuje do 128 jednoczesnych migracji w klastrze, przenoszenie maszyn na podstawie ruchu sieciowego, nowe API integracji z macierzami dyskowymi, a także narzędzia zabezpieczeń.

Największy zysk wydajności przyniesie opcja integracji z macierzami dyskowymi za pomocą nowego API. Dzięki niemu oprogramowanie sprawdzi, czy macierz wspiera akcelerację niektórych operacji systemowych. Jeśli tak, to zamiast klonowania lub kopii migawkowych wykonywanych przez oprogramowanie VMware na standardowym zasobie, vSphere zleci wykonanie takiej operacji przez logikę macierzy dyskowej. Akceleracja operacji przez system macierzy przynosi istotną różnicę w wydajności. Technologię tę obsługują m.in. macierze EMC, Dell, HP oraz Hitachi. vSphere będzie mogło skorzystać także z zaawansowanych opcji zarządzania zasobami, które oferują nowoczesne macierze, takich jak thin provisioning.

Ciekawą propozycją dla małych firm jest niedrogi pakiet vSphere essentials, który jest dostępny w cenie 402 euro, cechuje się łatwością instalacji i administracji.

Rozszerzeniem narzędzi zarządzania jest vCloud Director, który umożliwia łatwą wizualizację nawet bardzo skomplikowanej infrastruktury, tworzenie, pobieranie i szybkie uruchamianie predefiniowanych aplikacji. Potrafi łączyć zasoby z różnych centrów przetwarzania danych i służy do zarządzania nimi przy tworzeniu usług, świadczonych klientom. Do zarządzania usługami służy Request Manager, który instalując się "nad" Directorem wprowadza mechanizmy przepływów, śledzenie licencji oraz partycjonowanie chmury na podstawie założeń polityki bezpieczeństwa.

Zabezpieczyć maszyny, strefy i aplikacje

Zabezpieczenia w tradycyjnym modelu obejmowały system operacyjny, aplikacje i sieć, przy czym związane były z konkretnymi lokalizacjami i instalowane na granicy stref. W modelu wirtualizowanym, ochrona nie zależy od lokalizacji maszyny wirtualnej. Dostępne są trzy produkty: vShield Endpoint (antywirus poza maszyną wirtualną), vShield App (firewall na poziomie hypervisora, elastycznie grupujący maszyny) oraz vShield Edge (wirtualny firewall, IPS oraz webowy load balancer).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200