Spory o rolę i liczbę e-podpisów w Polsce
- Monika Tomkiewicz,
- 15.06.2010, godz. 09:08
Rząd przyjął nową ustawę o e-podpisie i mówi, że to przełom i wielki krok na przód. Krytycy wytykają jednak błędy ustawy i zapisy, które zahamują rozwój PKI w Polsce. Nowa ustawa ma wejść w życie jesienią br.
Na X Europejskim Forum Podpisu Elektronicznego dyskutowano, czy po 10 latach istnienia podpisu elektronicznego w Polsce możemy mówić o przełomie i postępie jeśli chodzi o rozwój tej sfery. Forum zorganizowało Unizeto Technologies i Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie.
Nowa ustawa o podpisie elektronicznym
- rezygnacja z nadzoru państwa nad zwykłym e-podpisem, który dotychczas i tak nie był wypełniany,
- zniesienie kontroli wstępu i opłaty wstępnej dla podmiotów świadczących usługi certyfikacyjne,
- zniesienie barier dla zagranicznych podmiotów i zmiana zasad uznawania certyfikatów z zagranicy, które mają umożliwić ich szerszy obrót prawny w Polsce,
- wprowadzenie podpisu zaawansowanego osoby prawnej,
- wprowadzenie pieczęci elektronicznej.
Dlaczego jednak prace nad ustawą o e-podpisach trwały tak długo? "Staraliśmy się podejść do tematu kompleksowo i przy okazji tworzenia nowej ustawy wprowadzić potrzebne zmiany także w kodeksie cywilnym i kodeksie postępowania administracyjnego" - wyjaśniał Dariusz Bogdan. Ponadto w ustawie starano się uwzględnić nowe technologie, stąd np. zapis dopuszczający stosowanie danych biometrycznych do potwierdzania tożsamości.
Jakie zmiany przyniesie ustawa o podpisach elektronicznych w zasadniczej części? Wśród najważniejszych zmian Dariusz Bogdan wymienił m.in. rezygnację z nadzoru państwa nad zwykłym e-podpisem, który dotychczas i tak nie był wypełniany, zniesienie kontroli wstępu i opłaty wstępnej dla podmiotów świadczących usługi certyfikacyjne, zniesienie barier dla zagranicznych podmiotów i zmiana zasad uznawania certyfikatów z zagranicy, które mają umożliwić ich szerszy obrót prawny w Polsce.
Nie liczy się ilość tylko jakość podpisu elektronicznego