Resort nauki: maturzyści znowu wybierają uczelnie techniczne

Jak podaje Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, pierwszy raz od lat uczelnie techniczne cieszą się takim zainteresowaniem kandydatów jak uniwersytety. To dzięki reklamie i promowaniu "kierunków zamawianych" - pisze Gazeta.pl.

Trzy lata temu OBOP ogłosił, że do 2013 r. w polskim przemyśle zabraknie ponad 46 tys. inżynierów. MNiSW stworzyło wówczas program tzw. kierunków zamawianych na uczelniach kształcących studentów w zawodach niezbędnych dla rozwoju polskiej gospodarki. Znalazły się tam: automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, chemia, energetyka, fizyka/fizyka techniczna, informatyka, inżynieria materiałowa, inżynieria środowiska, matematyka, mechanika i budowa maszyn, mechatronika i ochrona środowiska. Lista "kierunków zamawianych" ma być za każdym razem dostosowywana do potrzeb gospodarki. Na cały program, do roku 2013 resort ma do dyspozycji 370 mln euro.

Magnesem są bezzwrotne stypendia, nawet do 1000 zł miesięcznie przez cały okres studiów. W 2008 r. resort nauki zamówił pilotażowo kierunki na 47 uczelniach. Dostały je te szkoły, które zobowiązywały się zwiększyć liczbę miejsc na "kierunkach zamawianych" co najmniej o 10% ponad założone limity. Miały też wprowadzić zajęcia wyrównawcze na pierwszym roku (głównie z matematyki, fizyki i chemii) oraz unowocześnić programy nauczania. W 2009 r. o "kierunki zamawiane" uczelnie musiały już powalczyć w konkursie. Zgłosiły 170 projektów, a przeszły 64 z 42 szkół wyższych. Ministerstwo rozdzieliło na nie 370 mln zł.

W podsumowaniu rekrutacji na studia w roku 2009/10 opublikowanym na swojej stronie resort chwali się: "O każdy wolny indeks na studiach technicznych pierwszy raz od lat starało się tylu maturzystów, ilu na prestiżowych uniwersytetach - 3,5 kandydata. Jeszcze dwa lata temu o indeksy na studia techniczne ubiegało się najwyżej dwóch kandydatów na miejsce".

Wybierasz się na studia i chcesz wiedzieć więcej - wejdź na stronę studenci.computerworld.pl.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200