Teczki na operatorów

Duża część nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego to nowa redakcja przepisów o powinnościach firm telekomunikacyjnych wobec obronności i bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Nieco skomplikowane semantycznie w języku polskim podsumowanie ustawowych obowiązków skomercjalizowanego rynku wobec wrażliwej sfery interesu publicznego, oznacza przygotowanie do działań w sytuacjach szczególnych zagrożeń oraz udostępnianie służbom specjalnym, policyjnym i wymiarowi sprawiedliwości informacji, które są przekazywane, przetwarzane i przechowywane w sieciach telekomunikacyjnych. Utrzymują się przy tym różne eufemizmy, aby nie nazywać współpracy współpracą, a posłuchów podsłuchami.

Katalog danych obowiązkowo przechowywanych będzie dostosowany do dyrektywy o retencji danych. Chodzi o ustalenie zakończeń sieci nawiązujących połączenie, w tym ich lokalizację, rodzaj połączenia, parametry czasowe.

Większość projektowanych poprawek w ustawie ma charakter porządkujący, niejako potwierdzając obowiązujące rozwiązania i stosowane praktyki, chociaż wywalczono je w nie pozbawionym kontrowersji starciu interesu przedsiębiorców wobec funkcjonariuszy, zmotywowanych nie zawsze słusznym przekonaniem o reprezentowaniu dobra państwa. W nowelizacji stosunkowo niewiele jest rzeczywistych zmian, co oczywiście nie oznacza, że przedsiębiorcy telekomunikacyjni nie poniosą kosztów dostosowania, np. planów działań w sytuacjach szczególnych zagrożeń do zmodyfikowanych wymagań.

Więcej o zmianach w prawie telekomunikacyjnym w Polsce i Europie

Najważniejsze projektowane zmiany w nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego można podsumować w poniższy sposób.

Od kilkunastu miesięcy na forach unijnych, z dala od polskich, prowincjonalnych problemów, trwa debata na temat reformy ram regulacyjnych dla sektora sieci i usług łączności elektronicznej.

Ogólnie jest jasne, że operator, którego aspiracje sięgają dalej, niż gmina musi się liczyć z dodatkowymi kosztami wypełniania powinności wobec państwa. Mniejsi mogą wprawdzie zlecać wykonanie niektórych obowiązków na zewnątrz, ale i tak konieczne jest zapewnienie kosztownej ochrony informacji do poziomu ściśle tajne, zasobów udostępnianych bezpłatnie w sytuacjach kryzysowych, instalacji urządzeń dla technicznych interfejsów i przechowywania danych dla potrzeb uprawnionych służb.

Porządkowanie prywatności obywatela

Powinności operatorów w obwiązującej ustawie są rozproszone w kilku miejscach, niestety jak się zdarza w polskim prawie, podłączane do różnych przepisów, które teoretycznie są o czymś zupełnie innym. I tak na przykład, rozdział Prawa telekomunikacyjnego o tajemnicy telekomunikacyjnej i ochronie danych o użytkownikach, traktujący o jednym z fundamentalnych praw obywatelskich - prywatności, zawiera też przepis o obowiązku przechowywania przez operatorów danych na użytek służb państwowych, którym na co dzień przychodzi naruszać prywatność w interesie działań operacyjnych, śledztw, dochodzeń. W tym konkretnym przypadku, użyto przepisu mającego zgodnie z unijnym prawem o prywatności, zabezpieczać przetwarzanie danych niezbędnych operatorom, by mogli prawidłowo świadczyć i rozliczać usługi. W poprawionej strukturze ustawy przepisy o ochronie prywatności będą zgrupowane odrębnie od przepisów o powinnościach operatorów wobec realizacji zupełnie inaczej rozumianego interesu publicznego.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200