30 lat analitycznej transformacji w Polsce

Dla klienta należy być nie tylko dostawcą oprogramowania, ale także doradcą i partnerem, a technologię umiejętnie wpleść w biznes. O synergii kompetencji technicznych i biznesowych, 30-leciu firmy i najnowszych trendach w analityce mówi Tomasz Soszyński, Consulting Director, SAS Polska.

Tomasz Soszyński, Consulting Director, SAS Polska

SAS jest obecny na polskim rynku od 30 lat. Jaka była rola firmy w transformacji polskiej gospodarki?

SAS był na polskim rynku prekursorem wdrażania w życie kilku istotnych innowacji. Wydaje się, że taką pierwszą koncepcją zaszczepioną w Polsce przez SAS jeszcze pod koniec lat 90. były hurtownie danych, które w zasadzie stanowią podstawę do wdrażania w kolejnych krokach rozwiązań analitycznych. Byliśmy propagatorami implementowania hurtowni danych, bo doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że dzięki temu będzie można szeroko korzystać z analityki, która zawsze była naszym wyróżnikiem. SAS jako pierwszy zwracał uwagę na konieczność szerokiego jej wykorzystania w biznesie, a później aktywnie implementował analitykę w różnych obszarach biznesowych – począwszy od kalkulacji różnego rodzaju statystyk, poprzez budowę sieci powiązań, modeli analitycznych, po zaawansowane kalkulacje na potrzeby aktuarialne czy ryzyka kredytowego. Na pewno mamy swój znaczący udział w cyfrowej transformacji polskich firm.

SAS Polska był pierwszym oddziałem, który zaczął budować zespoły konsultingowe wyspecjalizowane we wsparciu konkretnych obszarów biznesowych, branż i podmiotów. Jaki udział w wyznaczaniu kierunków rozwoju usług w ramach całej firmy miał polski oddział?

Według mnie wyróżnikiem polskiego oddziału SAS jest to, że od samego początku oferowaliśmy usługi konsultingowe jako niezbędny dodatek do oprogramowania zapewnianego przez firmę, bądź co bądź software’ową. To my jako pierwsi zaczęliśmy rozbudowywać dział konsultingu, nawet zanim jeszcze stało się to globalną strategią SAS. Chodziło o to, by być dla klienta nie tylko dostawcą oprogramowania, ale także doradcą, partnerem. Ważne, by umieć technologię „wpleść” w biznes, co zawsze wymaga dużych kompetencji nie tylko technicznych, ale przede wszystkim biznesowych. Dział konsultingowy w Polsce rozwinął się i stał się jednym z najważniejszych w Europie, ale myślę, że też pozwolił SAS zdobyć znacznie większą część rynku oprogramowania Business Intelligence. W Polsce naszymi klientami są duże banki, telekomy, firmy ubezpieczeniowe, branża retail i instytucje publiczne. To pokazuje, że połączenie wiedzy technologicznej i biznesowej było i jest dobrym kierunkiem.

Jak duży jest zespół konsultingowy w Polsce?

Liczy sobie ponad 260 osób i stale się rozwija. Warto też dodać, że w efekcie docenienia przez Centralę wkładu polskiego oddziału w rozwój firmy wokół naszego warszawskiego biura buduje się już usługi dla całego regionu. To właśnie w naszym oddziale powstaje obecnie zespół świadczący usługi zarządzania rozwiązaniami chmurowymi klientów, a także powstaje zespół świadczący usługi subskrypcyjne dla klientów z całej Europy. Na świecie będzie tylko kilka lokacji takich centrów, w Unii Europejskiej – jedna. To spore wyróżnienie i wyraz dużego zaufania, które daje perspektywę rozwoju SAS w Polsce na długie lata.

Jak wygląda w SAS kompleksowy model wsparcia klientów?

Tak jak już wspomniałem – nie zamknęliśmy się w bańce dostawcy oprogramowania, który sprze¬daje gotowe rozwiązania. Chcieliśmy być kimś więcej i staliśmy się w rzeczywistości doradcą i integratorem. Klient chce wiedzieć nie tylko, ja¬kie funkcjonalności ma oferowane mu narzędzie, ale jak i gdzie je zastosować. Mając zbudowane wieloletnie relacje z klientami, naprawdę dobrze rozumiemy ich potrzeby.

Ważnym elementem naszej strategii jest również wsparcie powdrożeniowe. Użyteczny system to taki, który jest cały czas rozwijany, poszerzany o kolejne funkcjonalności. Nieustannie musi spełniać oczekiwania klienta. Umowy utrzymaniowe, realizowane po wdrożeniu rozwiązania, ograniczają po stronie klienta ryzyko operacyjne związane z systemem, bo zapewniają mu stałe wsparcie zaufanego partnera. W naszym przypadku oznacza to stabilną firmę globalną, która ma odpowiednio dużo zasobów i potencjału, by zapewnić wysokiej jakości usługi.

Wiele firm chce realizować strategię multi-cloud i integrować rozwiązania z open source. Czy platforma analityczna SAS daje możliwość realizacji tego typu strategii?

Jednym z głównych wyróżników technologii SAS jest fakt, że oferuje rozwiązania otwarte. To nie jest „black box”, w którym klient dostaje określone funkcjonalności i co najwyżej może zmienić wybrany parametr. Nasi użytkownicy mają możliwość dosyć istotnej modyfikacji rozwiązania, nie mówiąc o integracji. W tym, by umiejętnie skorzystać z potencjału otwartego systemu, pomaga właśnie konsulting. Kolejna kwestia to integracja z innymi technologiami – w tym obszarze zawsze stawialiśmy na dywersyfikację. Nie jesteśmy uzależnieni od jednego dostawcy chmury, producenta systemu operacyjnego, bazy danych czy sprzętu. Zresztą to unikanie vendor lock-in jest też ważne choćby z perspektywy regulacji w sektorze finansowym.

W analityce jest obecnie dużo rozwiązań oferowanych jako open source. Naszą przewagą jest to, że nie oferujemy jedynie samej analityki, w postaci procedur analitycznych, klocków do samodzielnego poskładania. Nasza analityka jest elementem całościowych rozwiązań biznesowych, które oferujemy. Mogą to być na przykład rozwiązania z obszaru szeroko rozumianej obsługi klienta i budowania jego doświadczeń, rozwiązania wykrywania nadużyć czy związane z optymalizacją zatowarowania magazynów i sklepów, prognozowaniem sprzedaży czy z zakresu zarządzania aktywami i pasywami. Więc pułap, z jakiego startujemy, budując rozwiązania dostosowane do potrzeb klienta, jest zupełnie inny niż budowany od podstaw na oprogramowaniu open source.

Co wyróżnia SAS na tle konkurencji?

Moim zdaniem nasz podstawowy wyróżnik na rynku to kompleksowość, powiązanie wiedzy technologicznej z wiedzą biznesową, zebraną również na projektach zagranicznych, i umiejętność pracy zespołowej. Zresztą właśnie na zespołowość stawiamy, na odpowiednie zbilansowanie wiedzy i doświadczenia starszych stażem pracowników oraz potencjału nowych. Jesteśmy laureatami rankingów Great Place to Work, co pokazuje, że tworzymy zgrany zespół fachowców, który potrafi podjąć się nietuzinkowych wyzwań.

Jakie są plany rozwoju na przyszłość?

Polski oddział ma ogromną szansę na przyspieszenie tempa wzrostu. Nasz rynek wyróżnia się tym, że ma dobrze wykształconych i kreatywnych ludzi. Co prawda wszyscy dzisiaj walczą o specjalistów IT i jest to ogromne wyzwanie, ale wygląda na to, że Polska może stać się usługowym hubem dla całej Europy. Myślę, że to coraz bardziej widoczny trend, i to nie tylko w naszej firmie.

W tym roku, podobnie jak SAS, „Computerworld TOP 200” obchodzi 30-lecie. Jakie były najważniejsze trendy w technologii w ostatnich latach? Jakie będą najważniejsze w nadchodzącym czasie?

Z perspektywy analityki, bo ta jest nam najbliższa, myślę, że takimi kamieniami milowymi były koncepcja centralizacji danych, rozumiana zazwyczaj jako hurtownia danych, potem budowa systemów MIS (Management Information Systems), pierwsze systemy prognostyczne, wizualizacja analityki, która pozwala łatwiej przedstawić, ale też dostrzec trendy danych, czy wreszcie operacjonalizacja analityki, czyli zarządzanie całym cyklem życia modeli. Te wszystkie elementy są dziś i pozostaną w najbliższej przyszłości, fundamentem budowy rozwiązań biznesowych. Co dalej? Według mnie analityka oparta na danych strumieniowych oraz jeszcze więcej i jeszcze szybciej podejmowanych decyzji kredytowych, antyfraudowych czy spersonalizowanych przekazów marketingowych w real-time.

Oczywiście, mówiąc o trendach technologicznych, nie można pominąć chmury, ale w mojej ocenie jak dotąd chmura w większym stopniu wpłynęła na zmiany technologiczne, niż wprowadziła nowe funkcjonalności czy możliwości analityczne.

Jeśli chodzi o dalszą przyszłość, to dużo może zmienić rozwój sztucznej inteligencji. Myślę jednak, że wiele kwestii technologicznych – również związanych z AI – będzie kształtowanych przez regulacje. Analityka bowiem oparta jest na danych i możliwościach ich użycia, a tu potrzebna jest zgoda regulatorów. Regulacje mogą zasadniczy sposób zmienić kierunek rozwoju technologii.

30 lat analitycznej transformacji w Polsce

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200