2021 rokiem akwizycji i rozwoju Grupy Konsultant IT

Pragniemy utrzymać elastyczność firmy, pozwalającą na szybkie dostosowywanie się do kierunku przyszłych zmian na rynku medycznym, oraz kreować trendy. Zależy nam na wysokiej jakości obsługi naszych Klientów – mówi Rafał Dunal, Prezes Zarządu CloudiMed

Rafał Dunal, Prezes Zarządu CloudiMed

CloudiMed buduje swoją pozycję na rynku ochrony zdrowia, opierając się między innymi na efekcie synergii spółek należących do większej struktury.

Od początku 2021 r. jesteśmy częścią Grupy Konsultant IT. CloudiMed dołączyła do niej w wyniku akwizycji firmy Atende Medica (tak wcześniej nazywała się spółka). Grupę tworzy kilka spółek, najważniejsze z nich to: Konsultant IT, Konsultant Komputer i właśnie CloudiMed. Głównym założycielem Grupy jest Paweł Ozorowski, który ponad 25 lat temu stworzył spółkę Konsultant Komputer, a następnie Konsultant IT, zajmujące się systemami klasy HIS (Hospital Information System) i ERP (Enterprise Resource Planning). Do dzisiaj wszystkie podmioty Grupy są rozwijane zgodnie z zasadami, którymi kierował się od początku. Są nimi głównie duże zaangażowanie właściciela bezpośrednio w operacyjne działania spółek oraz rodzinny charakter firm.

Firma Konsultant IT od lat znana jest z wdrażania i utrzymania systemu szpitalnego Eskulap (produkt naszego wieloletniego partnera – Nexus Polska), który użytkowany jest przez blisko 140 szpitali w Polsce. Z kolei Konsultant Komputer wdraża i utrzymuje w podmiotach ochrony zdrowia systemy klasy ERP. CloudiMed zaś od lat zajmuje się rozwojem własnego oprogramowania Medicus On-Line dla szpitali, zespołów poradni, zakładów opiekuńczo-leczniczych oraz indywidualnych praktyk lekarskich. System ten jest także od lat dostępny w chmurze pod nazwą CloudiMed, która została przyjęta za nową nazwę naszej spółki. W Grupie Konsultant IT dominują usługi związane z konsultingiem, wdrażaniem i utrzymaniem. Kilka lat temu Paweł Ozorowski postawił również na własne rozwiązania software’owe, rozwijając je wewnątrz grupy, czy też dokonując akwizycji (w roku 2021 było aż pięć takich przejęć).

Jakie korzyści dla ClouddMedu niesie ze sobą bycie w Grupie?

Po pierwsze, staliśmy się częścią znacznie większego ekosystemu. W Grupie KIT (tak często o sobie mówimy) mamy obecnie ponad 150-osobowy zespół, co daje wszystkim dostęp do dużych wykwalifikowanych zasobów ludzkich, a o to przecież najtrudniej. Od lat mamy bardzo małą rotację personelu, pracują u nas osoby z ogromnym doświadczeniem w IT, szczególnie tym przydatnym dla sektora zdrowia. Po drugie, to zaplecze finansowe umożliwiające inwestycje w rozwój. Po trzecie, klienci CloudiMedu byli zlokalizowani głównie na Mazowszu, Warmii i Mazurach oraz Lubelszczyźnie. Z kolei Konsultant IT działał głównie na zachodzie Polski, a po kolejnych przejęciach można śmiało mówić, że operujemy już swobodnie na terenie całego kraju. Na pewno przejęcie przez Konsultant IT naszej spółki sprawiło, że konkurencja zaczęła patrzeć na nas zupełnie inaczej. Staliśmy się jako grupa dużym graczem na polskim rynku e-zdrowia.

Pandemia to idealny czas dla rozwoju rynku healthcare i technologii związanych z e-zdrowiem.

Faktycznie, dużo zmieniło się ostatnio w życiu i biznesie. Te podmioty, które potrafiły szybko i zwinnie reagować, na tych zmianach zyskały. Nasza Grupa wygenerowała w 2021 r. rekordowe 70 mln zł przychodu, przy czym dominujący udział w przychodach miała spółka Konsultant IT i, co ważne, przede wszystkim na sprzedaży software’u i usług z nim związanych. Na co dzień jako Grupa, obsługujemy blisko 250 podmiotów medycznych różnej wielkości. W samym CloudiMed mamy wśród klientów przedstawicieli praktycznie wszystkich typów podmiotów medycznych. Oprogramowanie Medicus On-Line i jego cloudowa wersja CloudiMed są uniwersalne i są w stanie zaspokoić potrzeby dużych i małych jednostek.

Pandemia pociągnęła za sobą ogromne zmiany w sposobie postrzegania rozwiązań informatycznych, ale także wywołała lawinę zmian legislacyjnych. Uruchomione zostały różne e-usługi w kraju (np. e-recepta, wymiana Elektronicznej Dokumentacji Medycznej), o których mówiło się od lat. To na pewno zwiększyło zapotrzebowanie na nasze produkty i wpłynęło na ich rozwój. Niestety, uważam, że za zmianami prawa nie poszły odpowiednie budżety. Podmioty, które obsługujemy w kraju, to przede wszystkim klienci publiczni. Polskie placówki ochrony zdrowia, przynajmniej te większe, informatyzują się skokowo. Jest dotacja – jest transformacja. Najczęściej nie ma funduszy na bieżące utrzymanie systemu na odpowiednim poziomie czy na jego rozwój. Problemem na pewno jest to, że w tym modelu od momentu sformułowania zapotrzebowania do uzyskania dotacji upływa nieraz kilka lat i pomijając już fakt, że same założenia mogą się przez ten czas zdezaktualizować, to też przy obecnym poziomie inflacji trudno realizować założenia finansowe takich projektów.

Jaki w takim razie jest stopień informatyzacji ochrony zdrowia?

Uważam, że nie ma się czego wstydzić. Poziom oceniłbym na dobry z minusem. Trochę dlatego, że jestem urodzonym optymistą. Użytkownicy, zwłaszcza lekarze, często negują poprawność działania systemów czy ich ergonomię. Większość chciałaby, żeby wyglądały trochę inaczej. Pamiętać też należy, że w przypadku systemów szpitalnych kupowane są one najczęściej zgodnie z prawem zamówień publicznych. W przetargach zapisy umowy praktycznie zawsze faworyzują zamawiającego, a wymagania funkcjonalne wpisywane są na wyrost, szczególnie w porównaniu z budżetami tych projektów.

Od kilku lat Ministerstwo Zdrowia (ale nie tylko) rozwija systemy centralne, przykładem jest platforma P1. Nasi klienci mają coraz więcej obowiązków w zakresie sprawozdawczości i wymiany danych medycznych z wykorzystaniem systemów centralnych, do czego potrzebują naszych produktów. W ostatnim czasie Ministerstwo postanowiło nie tylko rozwijać systemy centralne, ale również produkować własne oprogramowanie gabinetowe. Wszyscy pewnie słyszeli o gabinet.gov.pl, obecnie mającym bardzo podstawowe funkcje, jednakże głośno mówi się już o projekcie Gabinet+, który ma być w pełni funkcjonalnym darmowym systemem gabinetowym z repozytorium elektronicznej dokumentacji medycznej oraz rozliczeniami z NFZ. Stajemy przed sytuacją, w której państwo zaczyna konkurować z dostawcami takimi jak my. Czas pokaże, co z tego wyniknie. Liczę, że decydenci jednak wycofają się z tej drogi, pamiętając o skutkach państwowych przedsięwzięć z poprzednich epok. Czy konkurencja z oprogramowaniem państwowym jest możliwa? Nie boimy się, że Ministerstwo zrobi coś lepszego, boimy się, że zrobi coś, co będzie miało funkcjonalności, których my nie będziemy mogli dostarczyć ze względu na brak dostępu do danych czy serwisów będących w posiadaniu NFZ czy Centrum e-Zdrowia, a więc w skutkach wykorzysta mechanizmy monopolisty.

Funkcjonalności można osiągnąć na różne sposoby. Czy są takie technologie, które są dla was szczególnie ważne?

Od zawsze kładziemy ogromny nacisk na rozwój oprogramowania dla szpitali i dużych poradni, jego wdrożenie i utrzymanie. Na naszym rynku jest kilka firm, które z nami konkurują w tym obszarze, bo dysponują oprogramowaniem zakresowo takim jak nasze. Oprócz Medicus On-Line mamy jeszcze cztery inne systemy, które przejęliśmy w ubiegłym roku. Staramy się, żeby nasz system był jednym z najbardziej elastycznych na rynku, bazując w możliwie najszerszym zakresie na rozwiązaniach klasy open source, umożliwiających szybkie i przede wszystkim efektywne wdrożenia. Staramy się, żeby nasze rozwiązania były modułowe. Już część z nich współpracuje z systemami naszej konkurencji, będąc ich rozszerzeniem. Specyfiką polskiego rynku jest to, że po zakupie jednego systemu od danego producenta klient w zasadzie jest skazany na jego inne produkty, czego częstym efektem jest spadek jakości obsługi. Na rynkach zachodnich jest inaczej. Dobrym stosunkiem jakości do ceny i bezpośrednim podejściem do klienta, połączonym z efektem demonopolizacji instalacji klienckich (zarówno pod kątem systemów, jak i ludzkiej obsługi), często wygrywamy.

Jak sama nazwa CloudiMed wskazuje, od lat dysponujemy oprogramowaniem, które może działać w chmurze. Dziś nasi klienci sami decydują, czy chcą mieć instalację u siebie, czy w naszych zasobach chmurowych. Chcemy kontynuować kierunek cloudowy. Porównując się do konkurencji, mogę powiedzieć, że nasze oprogramowanie dla szpitali jest jednym z najbardziej chmurowych na rynku polskim. Przy tak dużej liczbie danych, jakie obecnie przetwarzają nasze systemy w placówkach ochrony zdrowia, będziemy rozważać rozwiązania AI i Big Data, chociaż nie jest to dla nas priorytetem. Obecnie w szpitalach i poradniach skupiamy się na narzędziach klasy Business Intelligence, chcąc przełamywać „milczenie danych” gromadzonych w placówkach medycznych, aby pomagały w podejmowaniu strategicznych decyzji, czego przykładem jest nasz sztandarowy produkt w tym obszarze – PMZ (Pulpity Menadżera Zdrowia).

Jak widzi pan przyszłość Grupy Konsultant IT?

W obecnym świecie, który cechuje ogromna niejednoznaczność i zmienność, trudno coś przewidywać. Na pewno chcemy utrzymać elastyczność firmy, pozwalającą na szybkie dostosowywanie się do kierunku przyszłych zmian na rynku medycznym oraz kreować trendy. Zależy nam na wysokiej jakości obsługi naszych Klientów, co dzisiaj nie jest standardem. Chcemy nadal zwiększać wartość naszej Grupy przy jednoczesnym zachowaniu jej rentowności. Na pewno nie zrezygnujemy z budowania biznesu, dbając o ludzi, zarówno o naszych pracowników, jak i klientów. Przecież biznes robi się z ludźmi, a nie z firmami. Chcemy rozszerzać nasze portfolio o kolejne własne produkty i doskonalić już posiadane, również przy współpracy z kooperantami. Nie wykluczamy też dalszych akwizycji firm i samych produktów. Czy nam się to wszystko uda, pokażą w następnych latach raporty „Computerworld Top200”. Na pewno jesteśmy głodni kolejnych sukcesów.

2021 rokiem akwizycji i rozwoju Grupy Konsultant IT
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200