20 lat minęło

Któż lepiej jak my pamięta nieodległe czasy kiedy firma kupowała komputery, budowała sieć, a potem dopiero zaczynała się zastanawiać jak to wykorzystać?" - pyta retorycznie prezes Qumak-Sekom. "W sferze budżetowej wciąż jeszcze często dominuje ta pierwsza opcja, ale i tu coraz częściej musimy w ofercie odpowiedzieć na pytanie jak rozwiązać jakiś problem, a nie jedynie wypełnić tabelę cenową na elementy infrastruktury. Można więc mieć nadzieję, że ta choroba wieku dziecięcego nie będzie chorobą przewlekłą" - dodaje.

Ze strony rządu mile widziane byłoby także wsparcie przy większej ochronie prawnej wykonawcy systemu w przypadku nieprecyzyjnych zapisów w wymaganiach systemów teleinformatycznych (SIWZ). Brak merytorycznego przygotowania zamawiającego czy brak znajomości procesów zachodzących u siebie często prowadzi do nieuzasadnionych pretensji i roszczeń podczas wdrożenia, czy realizacji systemu.

Widać jednak, że młode pokolenie jest coraz bardziej świadome swoich potrzeb, a zarazem aktywne, również w sferze związanej z biznesem i technologiami. Dowodem na to mogą być, chociażby, kolejki młodych ludzi po fundusze unijne czy te pochodzące od aniołów biznesu, które przeznaczają na zakładanie firm i realizację innowacyjnych projektów. "Mimo że udaje się może jednemu na 10, to jest to dla tych młodych ludzi niezwykle cenne doświadczenie. Być może kiedyś któraś z tych osób zajmie nasze miejsce" - mówi Alicja Wiecka.

Czy po 20 latach rynek teleinformatyczny jest wciąż atrakcyjny? "Szalenie. Jest to jeden z najatrakcyjniejszych rynków. To właśnie IT napędza innowacyjność, która jest krokiem do lepszej przyszłości świata. Postęwp ułatwia nam życie, poruszanie i komunikowanie się" - konkluduje Anna Sieńko, dyrektor generalna IBM Polska.

W mojej opinii wielu firm, Polski rynek teleinformatyczny nadal jest w fazie gwałtownego wzrostu i "Dla firm podobnych do naszej będzie zawsze dużo pracy. Warto tutaj chociażby spojrzeć na stopień informatyzacji naszego społeczeństwa w porównaniu do partnerów z Europy Zachodniej, czy z za oceanu. Nie wspomnę tutaj o takich liderach jak Japonia, czy Korea Południowa" - mówi Wojciech Wajda, prezes Wasko. W konsekwencji we wszystkie dziedziny gospodarki i naszego życia wdziera się nieubłaganie teleinformatyka i ten stan będzie się utrzymywał niezależnie od tego, czy to się komuś podoba, czy nie. W związku z rozwojem niezbędne jest tworzenie i implementowanie systemów na najwyższym poziomie światowym, inaczej nie będziemy w stanie konkurować z firmami z za naszej granicy. Sprostać tego typu wyzwaniom może jedynie dobrze wykształcona młoda kadra inżynierska i menadżerska.


TOP 200