Mglista przyszłość HP-EDS

Według jednych analityków fuzja HP i EDS może wstrząsnąć światowym rynkiem usług IT. Zdaniem innych nic takiego się nie stanie, a koncern HP tylko straci na wielomiliardowej transakcji. Niezależnie od tego obie firmy najpewniej czekają poważne zmiany organizacyjne.

W poniedziałek 12 maja oficjalnie potwierdziły się wcześniejsze informacje dotyczące planowanej fuzji firm Hewlett Packard i Electronic Data Systems. Koncern HP zdecydował się zapłacić za EDS 13,9 mld USD. W przeliczeniu jest to 25 USD za jedną akcję przejmowanej firmy. Jednak jeszcze przed oficjalnym potwierdzeniem doniesień o trwających rozmowach HP i EDS, akcje drugiej z firm wzrosły prawie o jedną trzecią - z 18,86 USD do 24,45 USD. Z kolei kurs akcji HP nieznacznie spadł.

Zdaniem analityków zawarta umowa poprawi pozycję HP na rynku biznesowych usług informatycznych. Pod względem przychodów z tego rodzaju działalności Hewlett Packard zajmuje obecnie piąte miejsce na świecie. Liderem jest konkurencyjny koncern IBM. Obie firmy dzieli ok. 37 mld USD. "Organizacja centrów danych staje się coraz bardziej złożona i rozproszona. W efekcie znacznie komplikują się procesy związane z zarządzaniem infrastrukturą IT. Wiele firm, chcąć uniknąć kosztów i zagrożeń z tych związanych, decyduje się na outsourcing" - twierdzi Charles King z firmy Pund-IT. Według niego dążenia władz HP do zwiększenia udziału w tym segmencie działalności są w pełni uzasadnione. Dzięki fuzji z zajmującą obecnie drugie miejsce firmą EDS (22 mld USD przychodów w 2007 roku) firma HP znajdzie się na drugim miejscu pod względem udziału w rynku usług IT.

Zobacz również:

  • HP – oferta wsparcia środowiska pracy w jednym miejscu
  • IBM podpisało z armią amerykańską intratny kontrakt

Analitycy zauważają także różnice organizacyjne pomiędzy koncernami HP i IBM. Niektórzy właśnie w sposobie organizacji Big Blue dopatrują źródła jego sukcesu w sektorze usług IT. Tymczasem EDS specjalizuje się m.in. w świadczeniu usług związanych z obsługą centrów danych i działów pomocy technicznej. "EDS zdobył popularność m.in. dzięki niezależności świadczonych usług od rozwiązań sprzętowych" - uważa Peter Allen z firmy analitycznej TPI. Jego zdaniem jest to zasadnicza różnica między sposobem świadczenia usług IT w porównaniu z firmą IBM, zaś fuzja z HP może tą różnicę zniwelować. Peter Allen podkreśla jednak, że z punktu widzenia koncernu HP akwizycja może okazać się bardzo korzystna, zwłaszcza w kontekście rozwoju usług typu cloud computing oraz możliwości zwiększenia sprzedaży własnych rozwiązań sprzętowych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200