Sygnity pod lupą
- Monika Tomkiewicz,
- 04.01.2008, godz. 08:14
Jednostka Finansująco-Kontraktująca, która pośredniczy w wydawaniu pieniędzy z UE, podejrzewa Sygnity o zmowę cenową w unijnym przetargu. Doniesienie trafiło do prokuratury i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Jak informuje Puls Biznesu, podejrzenia dotyczą wywierania wpływu na publiczny przetarg w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, za co grozi do trzech lat więzienia. Podejrzenia dotyczą przetargu na integrację baz danych Ministerstwa Środowiska.
Jednostka Finansująco-Kontraktująca podejrzewa Sygnity i zależną od niej firmę Aram o zmowę cenową w celu otrzymania kontraktu przez Sygnity. Jak podaje PB, Sygnity stanowczo odrzuca oskarżenia i czeka na rozprawę przed Krajową Izbą Odwoławczą, do której spółka złożyła odwołanie w sprawie wykluczenia z przetargu.