Reforma rynku telekomunikacyjnego w UE
- Adam Jadczak,
- 14.11.2007, godz. 17:05
Komisja Europejska zamierza doprowadzić do stworzenia wspólnego rynku dla 500 mln obywateli UE. Nowe przepisy wzmocnią prawa konsumentów, zwiększą bezpieczeństwo sieci i poprawią niezależność krajowych organów regulacji.
Komisja Europejska przyjęła wczoraj (13 listopada) "Pakiet reform w sektorze telekomunikacji", który zmieni odpowiednie przepisy unijne z 2002 r. Dzisiaj (14 listopada) w Reprezentacji KE w Warszawie odbył się briefing poświęcony tym zagadnieniom.
Nowe prawa konsumentów
"Podział funkcjonalny operatora na część hurtową i detaliczną byłby ostatecznym środkiem zaradczym i regulator musiałby wykazać, że w inny sposób nie da się przeprowadzić regulacji rynkowej" - zaznaczyła jednak Anna Buchta z Dyrekcji Generalnej KE ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów.
Aż 34% europejskich konsumentów przyznaje, że ma trudności z porównywaniem ofert różnych dostawców usług telekomunikacyjnych, co utrudnia korzystanie z tych najlepszych. Nowe przepisy poprawią przejrzystość cen i taryf. Operatorzy będą zobowiązani publikować aktualne, precyzyjne i adekwatne informacje o cenach i planach taryfowych. Będą one dostępne dla osób trzecich w celu publikacji przewodników informujących o warunkach oferowanych przez różnych operatorów.
Wzmocnienie regulatorów
Jednym z celów proponowanych reform jest wzmocnienie organów regulacyjnych w państwach członkowskich. "Niezwykle istotna jest ich niezależność, zarówno polityczna jak i niezależność od operatorów dominujących, często związanych z władzą w danym kraju" - mówi Jan Ostoja-Ostaszewski.
Nowe przepisy zapewniłyby organom regulacyjnym większe uprawnienia i środki do ich realizacji. Przyznawałaby m.in. prawo podziału operatorów dominujących na część hurtową i detaliczną (zapowiedziała to Anna Streżyńska, prezes UKE), choć bez zmiany struktury własności. "Podział funkcjonalny byłby ostatecznym środkiem zaradczym i regulator musiałby wykazać, że w inny sposób nie da się przeprowadzić regulacji rynkowej" - zaznaczyła jednak Anna Buchta z Dyrekcji Generalnej KE ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów.