10 lat NetWorld i... Telekomunikacja

Pierwszą, wtedy bardzo nowoczesną, sieć komórkową w analogowej technologii NMT stworzono wielkim nakładem inwestycyjnym operatora TP SA. Przełom w mobilnej łączności komórkowej nastąpił za sprawą uruchomienia w Polsce (od 1996 r.) trzech nowych sieci komórkowych drugiej generacji (GSM), które do tej pory uzyskały łącznie prawie 18 mln abonentów. A nie jest to wcale koniec osiągnięć w tej dziedzinie, gdyż nowe technologie transmisyjne, wprowadzane od lat w tych sieciach jako HSCSD, GPRS czy EDGE, pozwalają na uruchamianie różnorodnych usług niegłosowych, zbliżających użytkowników do mobilnych aplikacji multimedialnych.

Dzisiaj z telefonów komórkowych GSM drugiej generacji korzysta na świecie ponad miliard ludzi. Korzystamy nie tylko z trójzakresowych telefonów 2G, ale także działających w kilku trybach (GSM, DCS, DECT, WCDMA, inne) i wyposażonych w kolorowe wyświetlacze, wbudowane aparaty fotograficzne i wideokamery oraz przystawki do gier. Także multimedialne serwisy i różnorodne niegłosowe usługi bezprzewodowe, dostępne teraz za ich pośrednictwem nie tylko przez Internet.

Od telefonistki do telecentrum

Mimo że od uruchomienia pierwszych ręcznych central telefonicznych (1878 r., USA) minęło ponad 125 lat, to przetrwały one do naszych czasów, chociaż istotnie zmodernizowane. Zawsze wymagały obsługi przez lokalnego operatora telefonicznego, który jednocześnie był informatorem, książką telefoniczną i doradcą. Dopiero od kilkunastu lat telefonistki zostały zastąpione pierwszymi, sporadycznie pojawiającymi się centralkami abonenckimi z systemami CTI (Computer Telephony Integration), wspomaganymi systemami komputerowymi. W 1994 r. opisaliśmy możliwe scenariusze zastosowania aplikacji CTI, tej dopiero pojawiającej się wtedy, nowej technologii teleinformatycznej: Aby wykorzystanie telefonu stacjonarnego było możliwie najsprawniejsze, a jakość usługi telekomunikacyjnej wysoka, proponuje się zintegrować go z komputerem.

Postęp w technologiach teleinformatycznych zaowocował w kilku ostatnich latach wdrożeniem wielu nowych aplikacji, rozszerzających dotychczasowe funkcje głosowych centralek abonenckich PABX o pakietowy przekaz głosu w technologii VoIP za pomocą protokołów IP. Nadążając za postępem, informowaliśmy dwa lata temu o dalszym rozwoju internetowych centralek IP PABX, realizujących telefonię IP: Wdrażaniu cyfrowej telefonii IP towarzyszy wiele wspomagających aplikacji, obejmujących zintegrowaną obsługę wiadomości UMS (Unified Messaging Service), obsługę poczty głosowej VMS (Voice Mail Service), system zapowiedzi słownych IVR (Interactive Voice Response) czy rozpoznawanie głosu AVR (Automatic Voice Recognition) - udostępnianych przez infrastrukturę komputerową. Pojawienie się telefonii IP w systemach komputerowych wprowadziło istotne oszczędności w firmach posiadających placówki w sieci rozległej, gdzie głosowa usługa może być w całości realizowana w technologii pakietowej.

Od czasu, gdy telefonistki centrali ręcznej ustąpiły miejsca centralom automatycznym, zaczął narastać problem właściwego połączenia z numerami wewnętrznymi, uzyskania odpowiedzi czy pomocy w przekierowaniu rozmowy. Napisaliśmy o tym w 1999 r.: Profesjonalnym rozwiązaniem, daleko wykraczającym poza zwykłą pomoc w takich sytuacjach, jest tworzenie telefonicznych centrów obsługi klienta, zwanych popularnie call center.

Dwa lata temu informowaliśmy, że pojawiły się pierwsze kompletne aplikacje konwersji głosowej TTS (Text to Speech), pozwalające na prowadzenie "inteligentnej" rozmowy w języku polskim z systemem teleinformatycznym. Wdrożenie w systemie centralowym PABX takiego serwerowego rozwiązania pozwala na budowę uniwersalnych systemów contact center zwanych telecentrami obsługi klienta. Dają one możliwość automatycznego "załatwiania" dużej liczby zgłaszających się jednocześnie klientów. Podobnie jak robiła to zwykła telefonistka przed wieloma laty w centrali abonenckiej.

Multimedia, czyli konwergencja usług

Dziesięć lat temu po raz pierwszy informowaliśmy o możliwości łączenia różnych usług telekomunikacyjnych. Praktycznie istniały wtedy jedynie odrębne usługi głosowe, faksowe, transmisji danych czy szeroko pojmowany przekaz telewizyjny (TV plus wideo). Wtedy nasze wyobrażenia o integrowaniu usług były inne, a samo określenie usług multimedialnych było czysto teoretyczne. Nawet słowo "multimedialny" właściwie nie dotyczyło telekomunikacji, lecz raczej mediów telewizyjnych, a pojęcia konwergencji w telekomunikacji w ogóle nie było.

W listopadzie 1994 r. pisaliśmy: Dzisiejsze sieci telekomunikacyjne ograniczają się do świadczenia tylko jednej usługi. Przykładami są sieci telefoniczne, teleksowe i sieci z komutacją obwodów czy pakietów (X.25 czy Frame Relay). I chociaż podejmowano próby zintegrowania różnych technologii w obrębie jednej sieci (np. transmisja analogowych i cyfrowych sygnałów za pomocą modemów przez sieć telefoniczną), to jednak bez większego sukcesu.

Informowaliśmy wtedy też: W publicznych sieciach komutowanych do połączeń z siecią używa się z reguły modemów analogowych. Linie tego typu są znacznie tańsze niż dzierżawione, a dzięki ciągłemu rozwojowi modemów analogowych można obecnie przesyłać dane za ich pomocą z szybkością 14,4 kb/s, a po zastosowaniu technik kompresji efektywna szybkość transferu wzrasta do 57 kb/s. Takie wtedy były szybkości.

Jaskółką w łączeniu usług telekomunikacyjnych stały się sieci z integracją usług ISDN, które przez kilka lat ostatniej dekady uważano za europejską przyszłość w udostępnianiu usług zintegrowanych: Przewiduje się, że sieci ISDN utworzą w przyszłości jedną wielką zintegrowaną sieć, która będzie przesyłać dane, obrazy, pliki wideo i głos. Jednym słowem sieć ta ma szanse stać się multimedialną infostradą niedalekiej przyszłości. Czas pokazał, że to rozumowanie było raczej błędne. Dopiero w pełni szerokopasmowy dostęp abonencki ostatniej mili - realizowany w technologiach xDSL - pozwolił w ostatnich latach na szeroko pojętą konwergencję usług, oferowanych przez różne sieci telekomunikacyjne (stałe, mobilne, radiowe), które utorowały drogę nowym formom dostępu na odległość do edukacji, informacji, pracy i rozrywki.


TOP 200