Felietony
Edytor tekstu uczy patchworka
Ewa Łętowska
Jakoś tak mi się przez całe życie składało, że ciągle się czegoś dodatkowego, oprócz zawodu, uczyłam - a to języków, a to szydełkowania, a to robienia zastrzyków, a to księgowości, a to wiedzy o muzyce i robieniu radiowych audycji, a to public relations. Nie twierdzę, że ze wszystkimi tymi sprawnościami jestem za pan brat, ale z nauki każdej specjalności sporo mi zostało. I oto już po pięćdziesiątce zaczęłam się uczyć "komputerowania".