Computerworld.pl
Konferencje
Badania redakcyjne
Tematy
Agile
AI (Artificial Intelligence)
Aplikacje Biznesowe
Bezpieczeństwo
Big Data
Cloud Computing
DataCenter
SDN
Sieci
Smart City
Sprzęt B2B
Praca w IT
Przemysł 4.0
Digital Leaders
Badanie AudIT
Biblioteka IT
TOP200
Strefy tematyczne
Efektywna praca hybrydowa
Sieci w logistyce
Raportowanie ESG - wszystko, co trzeba wiedzieć
Atman 30 lat Internetu komercyjnego
×
Szukaj
Konferencje
Wiadomości
CIO Executive
Podcasty
Badania redakcyjne
Okiem Prezesa
Wywiady
Badanie AudIT
Biblioteka IT
Praca w IT
Tematy
Agile
AI (Artificial Intelligence)
Aplikacje Biznesowe
Bezpieczeństwo
Big Data
Cloud Computing
DataCenter
SDN
Sieci
Smart City
Sprzęt B2B
Praca w IT
Przemysł 4.0
Digital Leaders
Strefy tematyczne
Efektywna praca hybrydowa
Sieci w logistyce
Raportowanie ESG - wszystko, co trzeba wiedzieć
Atman 30 lat Internetu komercyjnego
TOP200
Kiosk
Archiwum
Newslettery
Strona główna
Felietony
Felietony
Edison lepszy od komputera
Stefan Bratkowski
Wyobrażam sobie skoki ciśnienia i zmiany w elektrokardiogramie kandydatów do prezydentury w miarę tego, jak biura badania opinii publicznej zmieniały swe prognozy ostatecznych wyników.
Elektroniczne wybory
Wojciech Raducha
Wybory prezydenckie w toku, warto więc coś napisać na ich temat. Może nie tych wyborów, ale wyborów w ogólności. Widzimy bowiem, co oferuje nam technika. W niespełna kilka sekund po zamknięciu lokali wyborczych, znamy pierwsze - co prawda przybliżone - ich wyniki. Jeszcze całkiem niedawno na taką informację czekało się kilka dni. Każdy oddany głos musiał być przeniesiony na papier, a wszystkie ręcznie zliczone. To, że dziś w kilka chwil po zakończeniu wyborów znamy ich wyniki, wcale nie oznacza, iż papier w procedurze wyborczej został wyeliminowany. Dziś jest tak samo, jak dawniej. Wiarygodność wyborów potwierdza papierowy dokument.
Z państwem i bez państwa
Stefan Bratkowski
Proponowałem tu niedawno zrzeszenie się Czytelników Computerworlda poprzez Internet w jedną ''rodzinę''. Ale byłbym rad zaangażować się, przynajmniej publicystycznie, na ile potrafię - w powszechną "internetyzację" Polski. I marzyłbym, żeby to Czytelnicy Computerworlda zechcieli się wypowiedzieć, jak do tego doprowadzić.
"Pusta taczka"
Kuba Tatarkiewicz
Jest taki dowcip o facecie, który biega po budowie z pustą taczką. Pytają go: "Panie, co pan się tak spieszysz z tą pustą taczką?" A on na to: "No właśnie, tak się spieszę, że nawet nie mam czasu załadować taczki!"
Klasycy na pięciolecie
Wojciech Raducha
Tato przetwarza ranki i wieczory, we łzach zagląda do plików, choć żona z dziećmi płaczą zaniedbane, a potrzeb w domu bez liku.
Informatyczne chipsy
Jerzy Szyller
Pamiętajmy, że do otwierania okien są upoważnieni tylko wybrańcy, rzec by można pomazańcy. Otwieranie okien przez nienamaszczonych grozi ciężkimi konsekwencjami. Jeśli jednak mimo tych przestróg ktoś chciałby okna otwierać samodzielnie powinien postępować rozważnie według podanych niżej zasad.
Internet Xterminator
Kuba Tatarkiewicz
Gdy wszedłem do biura, na stole pani Marysi leżał fax:
Skąd się biorą śmieci w sieci
Stefan Bratkowski
Prasę światową obiegały niedawno pełne kpiny informacje o tym, co krąży w sieci Internetu, o zbiorach porno i różnych innych wygłupach, ośmieszających sam sens przekazu. Miałem wszelako sposobność wysłuchania pewnego dość szczególnego na ten temat komentarza. Jeden z moich zachodnich przyjaciół, wybitny informatyk, człowiek o dość sarkastycznym poczuciu humoru, skwitował to zjawisko tak:
Dobra softłer w koszyku
Kuba Tatarkiewicz
Odwiedziłem ostatnio po kilku latach przerwy Stany Zjednoczone. Jako osoba towarzysząca nie miałem prawie nic do roboty, więc w pewnym sensie z nudów a w jakiejś części z obowiązku felietonisty Computerworlda postanowiłem zainteresować się amerykańskim rynkiem komputerowym. Wiem że moje wrażenia są tylko wyrywkowe i cząstkowe, lecz sądzę, że mogą być one ciekawe dla Czytelników jako typowe dla przybysza z naszej strefy ekonomicznej.
Moda czy rzeczywiste potrzeby
Wojciech Raducha
Polscy użytkownicy komputerów otrzymują wspaniały prezent: zlokalizowane wersje dwóch systemów operacyjnych. Dodajmy, systemów wobec siebie konkurencyjnych. Dlatego dziś wszyscy zastanawiają się, który z nich stanie się standardem w polskich komputerach. Standardem to może zbyt mocno powiedziane. Chodzi raczej o wyraźną dominację.
Pięć lat nauki
Wojciech Raducha
W Polsce robi się tyle głupstw, że nie trzeba do nich nikogo namawiać. Kolejnym tego przykładem jest historia Poltaxu. Kiedy zastanawiam się nad jego dzisiejszymi możliwościami (po pięciu latach realizacji), dochodzę do wniosku, że wywołuje on więcej bałaganu, niż przynosi korzyści.
Po Bullu
Stefan Bratkowski
Oczywiście, ten tytuł to łatwizna. Polska wymowa nazwy francuskiej firmy sama jednak prowokuje do takiej gry słów. Zwłaszcza przy znanym zakończeniu całego przedsięwzięcia. Kontrakt z firmą Bull dobiegł iście żenującego finału.
Kraj Rad
Wiesław Migut
W kraju na zachód od Bugu powstała kolejna po niezliczonych Prezydenckich, Prymasowskiej, Radia i TV, Kobiet, Rada ds. Informatyki i Teleinformatyki (skrót: teleinformatyki nie przyjął się w Polsce i kojarzy mi się z nauką matematyki przy włączonym telewizorze).
W sprawie cudu
Stefan Bratkowski
Ja też mam swoje marzenia na temat Computerworlda. Żeby nie było tak, że szewc bez butów chodzi.
"Swoje chwalicie, choć cudze znacie..."
Wiesław Migut
To że biurokracja potrafi znakomicie się rozwijać i funkcjonować, zaspokajając tylko swoje potrzeby, wiemy wszyscy i nieraz tego doświadczyliśmy. Okazuje się, że i prasa może się nawzajem opisywać zapełniając tzw. treścią redakcyjną resztki powierzchni nie wykupionej przez ogłoszeniodawców. Zadziwiające jest to, że dwa dominujące tytuły komputerowe synchronicznie zajęły się sobą i - z wzajemnością.
Bóle polskiej informatyki
Wojciech Raducha
Dziś o dwóch sprawach. Obok publikujemy list licealisty o ostatnim Softargu. Jeżeli młodzi ludzie dzielą się tak mało pochlebnymi opiniami, to rzeczywiście nie jest najlepiej. Targi w Polsce przeżywają wyraźny kryzys.
Poprzednia
strona
1
...
230
231
232
233
234
...
243
Następna
strona
Reklama zamknie się za 15 sekund. Przejdź do serwisu »