Usługowy hipermarket

Po przejęciu PwC Consulting żadna firma nie dysponuje porównywalnym do IBM potencjałem w dziedzinie usług IT.

Po przejęciu PwC Consulting żadna firma nie dysponuje porównywalnym do IBM potencjałem w dziedzinie usług IT.

Usługowy hipermarket

<b>Krzysztof Chełpiński</b>, szef IBM Global Services

Informacja o przejęciu PwC Consulting przez IBM zaskoczyła nawet uważnych obserwatorów rynku. W styczniu br. firma PricewaterhouseCoopers (PwC) zapowiedziała wydzielenie działu usług doradztwa biznesowego i informatycznego. Po fiasku negocjacji z Hewlett-Packardem, które dwa lata temu za doradczą część PwC oferowało 18 mld USD, dział ten - pod nazwą PwC Consulting - miał zostać wprowadzony w sierpniu br. na giełdę. Tymczasem pod koniec lipca okazało się, że 30 tys. pracowników PwC zasili 150-tysięczną armię IBM Global Services, usługowego skrzydła koncernu.

Z jednego źródła

Za firmę o rocznych przychodach rzędu 5 mld USD IBM zapłacił 3,5 mld USD. Wydaje się, że to niewiele, gdy wziąć pod uwagę, że HP było gotowe przejąć PwC za kwotę kilkakrotnie wyższą (wówczas dużo droższe były również akcje HP). IBM płaci za ludzi, ich kompetencje, za klientów i prestiż niezależnej firmy konsultingowej.

Oferta usługowa PwC Consulting jest komplementarna do oferty IBM. Sprzęt i oprogramowanie, wiedza na temat infrastruktury informatycznej i integracji systemów to atuty IBM. PwC Consulting wnosi m.in. znajomość procesów biznesowych na rynkach wertykalnych. W USA PwC liczy się na rynku farmaceutycznym, paliwowym, lotniczym, obronnym i motoryzacyjnym. W Polsce firma zebrała doświadczenia w obsłudze firm medialnych i w energetyce. IBM chce korzystać z doświadczeń PwC z zakresu wdrażania systemów klasy ERP, CRM i rozwiązań analitycznych.

Portfolio IBM Global Services sięga od outsourcingu IT po współtworzenie strategii biznesowej klienta. "Transakcja wyraźnie pokazuje zmiany zachodzące na rynku konsultingu. IBM jako pierwszy może na ogromną skalę oferować kompletne usługi, obejmujące nie tylko konsulting biznesowy czy wdrożeniowy" - mówi Jerzy Kalinowski, prezes AMG.Net, który w przeszłości kierował firmą PriceWaterhouse Business Information Technologies. "Taka kompleksowa oferta będzie z pewnością stanowić o przewadze IBM, szczególnie przy realizacji dużych projektów" - uważa Krystian Pracz, prezes Cap Gemini Ernst & Young Polska. Rodzi to jednak ryzyko, że klienci nie będą zwracać się do tak dużej organizacji z mniejszymi projektami.

Usługi konia trojańskiego

Choć IBM Global Services od kilku lat stara się mniej lub bardziej skutecznie zachowywać pozory niezależności, to trudno jest uciec od stereotypu, że usługi doradcze wielkich koncernów IT to zawoalowany sposób na sprzedaż własnych produktów. "To rzeczywiście jest problem. Firma usługowa nie powinna być uzależniona od rozwiązań technologicznych" - mówi Krzysztof Chełpiński, szef IBM Global Services w polskim oddziale firmy, i dodaje, że IBM oferuje technologie konkurencyjne np. gdy klient jest związany od lat z inną platformą. "Jeśli klient nie jest zdecydowany, jako pierwsze będziemy oferować własne technologie" - przyznaje Krzysztof Chełpiński.

PwC może przysporzyć działowi usług IBM wiarygodności i sprzyjać promowaniu obrazu firmy skoncentrowanej na projektach, a nie na własnych technologiach. Kluczową kwestią pozostaje miejsce PwC Consulting w strukturach IBM. Zdaniem analityków Meta Group połączenie powinno zakończyć się sukcesem, jeśli zostanie zachowana "polityczna równowaga", czyli wówczas, gdy w nowej organizacji głos kadry PwC będzie wystarczająco silny. W przeciwnym razie PwC szybko straci niezależność, a zaraz potem wiarygodność w oczach dotychczasowych klientów. "Nie wyobrażam sobie firmy, która zdecydowałaby się zmienić bazę sprzętową, dlatego że PwC Consulting należy do IBM. Łatwiej zmienić doradcę niż infrastrukturę" - mówi Wojciech Ozimek, dyrektor ds. rozwoju w Infovide.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200