Twarde lądowanie software

Zastanawiające jest dlaczego w Polsce nie powtórzyła się sytuacja, jak we Włoszech czy Czechach i Słowacji, ok. czterokrotnego wzrostu sprzedawanego oprogramowania po wprowadzeniu ustaw chroniących programy komputerowe. Bo moja obserwacja rynku i uzyskane rezultaty wskazują, że żadnego znaczącego wzrostu nie było. Przynajmniej co do wartości - bo ze względu na ogromne obniżki cen wszystkich niemal producentów oprogramowania biurowego statystyki ilościowe mogą być imponujące. Dlaczego więc nasz rynek zachowuje się inaczej, dlaczego jest to tak mały rynek zadają sobie to pytanie firmy, które w małych Czechach mają trzy razy większe obroty niż w dużej Polsce. Według mnie przyczyny tego zjawiska - bo, że to jest zjawisko odróżniające nas od normalnej Europy nie mam żadnej wątpliwości, są dwojakiego rodzaju:

Zastanawiające jest dlaczego w Polsce nie powtórzyła się sytuacja, jak we Włoszech czy Czechach i Słowacji, ok. czterokrotnego wzrostu sprzedawanego oprogramowania po wprowadzeniu ustaw chroniących programy komputerowe. Bo moja obserwacja rynku i uzyskane rezultaty wskazują, że żadnego znaczącego wzrostu nie było. Przynajmniej co do wartości - bo ze względu na ogromne obniżki cen wszystkich niemal producentów oprogramowania biurowego statystyki ilościowe mogą być imponujące. Dlaczego więc nasz rynek zachowuje się inaczej, dlaczego jest to tak mały rynek zadają sobie to pytanie firmy, które w małych Czechach mają trzy razy większe obroty niż w dużej Polsce. Według mnie przyczyny tego zjawiska - bo, że to jest zjawisko odróżniające nas od normalnej Europy nie mam żadnej wątpliwości, są dwojakiego rodzaju:

Pierwsze wynikają z naszej mentalności narodowej i przyzwyczajeń nieposzanowania prawa, które nie dość, że niedoskonałe to nie nakazuje ścigania z urzędu (spraw wewnętrznych) piratów. We Włoszech zajmuje się tym np. policja podatkowa, natomiast u nas oprócz spektakularnych nalotów na dwie giełdy nic się chyba jeszcze nie wydarzyło.

Największą wg mnie winę za słabowity rynek ponoszą sami producenci. Umownie podzieliłbym produkty software'owe na grupę prostych aplikacji biurowych importowanych i wymarłych producentów polskich oraz na zaawansowane programy systemowo-narzędziowo-importowane oraz zarządzająco- bankowe polskie.

Na szczęście nikt już chyba nie pisze polskich juniksów, a sprzedaż dużych systemów zachodnich dla przedsiębiorstw i banków jest jeszcze nieliczna, choć jednostkowo może to być kilkumilionowe w $ kontrakty.

Generalnie mogę stwierdzić, że rynek programów powyżej Novella 3.11 (włącznie) jest zdrowy. Sądzę tak po wynikach samego Nowella, który jest chyba największą pod względem obrotów w Polsce firmą software'ową.

Również dobrego zdania jestem o grupie zarządzająco- bankowej, której producenci weszli jeśli nie w spółki to w alianse z zagranicznym know-how i pieniędzmi, co dobrze wróży im samym i ich klientom.

Natomiast ogromna konkurencja w segmencie biurowym spowodowała bankructwo polskich przedsięwzięć (mimo ich przyzwoitego poziomu) oraz praktyczny zanik działalności takich firm jak Lotus i marginalizację innych jak WordPerfect.

Wojna cenowa miała jednocześnie inny skutek - na sprzedaży oprogramowania przestali zarabiać dealerzy, czasem nawet tracili bo obniżki ogłaszano w chwili, gdy mieli spore zapasy drogiego towaru. Dlaczego winni są tego producenci? Bo nie pamiętali, że warunkiem sukcesu są z reguły klarowne kanały dystrybucji i tysiące zadowolonych, zarabiających dealerów, czego tym ostatnim szczerze i serdecznie życzę.

PS.

Miałem ogromną ochotę opisać uroczystość otwarcia Infomixa w Polsce, czego niestety nie mogę zrobić, bo w przeddzień imprezy jakieś dziewczę poinformowało mnie telefonicznie, że mogę na otwarcie przyjść tylko sam, a ich baza danych wykazuje, że czasem jem za dwóch. Pozwolę sobie na niewielką złośliwość i zacytuję w zamian wypowiedź jednego z uczestników bankietu w Łazienkach, który powiedział mi, że cieszy się, że w końcu Informix trafił do muzeum.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200