Kanał

Pełniąc funkcję jakiegoś tam informatyka w jakiejś tam niepublicznej uczelni wyższej, jestem odpowiedzialny między innymi za zakupy i rozwój oprogramowania. Licencje na systemy operacyjne, oprogramowanie biurowe i wszelkie inne staram się uzupełniać w miarę potrzeb, aczkolwiek zawsze jestem "do tyłu" w stosunku do lawinowo przybywającego sprzętu.

Pełniąc funkcję jakiegoś tam informatyka w jakiejś tam niepublicznej uczelni wyższej, jestem odpowiedzialny między innymi za zakupy i rozwój oprogramowania. Licencje na systemy operacyjne, oprogramowanie biurowe i wszelkie inne staram się uzupełniać w miarę potrzeb, aczkolwiek zawsze jestem "do tyłu" w stosunku do lawinowo przybywającego sprzętu.

Pod koniec listopada tego roku zamówiłem dosyć sporą partię licencji na Windows i Office w wersji edukacyjnej, czego realizacją miała się zająć jedna z firm obsługujących klientów końcowych. Ceny licencji edukacyjnych znacznie odbiegają od cen komercyjnych, przedstawione mi więc kalkulacje uważałem za jak najbardziej właściwe. W spokoju ducha czekałem aż stosowne licencje dotrą do mnie, a ja będę mógł wywiązać się z finansowej strony transakcji.

Pewnego dnia, szukając - nie pamiętam jakich - informacji w Internecie, zajrzałem na stronę www.microsoft.com/poland. Wzrok mój padł na tytuł Wielka promocja dla Edukacji, gdzie dowiedziałem się, że od 1 grudnia 2000 r. Microsoft sprzedaje nieporównywalnie taniej wersje edu, które właśnie zamówiłem. Napisałem natychmiast e-maila do naszego dostawcy, że u niego drogo jakoś, że Microsoft sprzedaje znacznie taniej. W ciągu pięciu minut nastąpił odzew - zadzwonił dostawca, tłumacząc się, że nic o całej promocji nie wie, ale w trybie pilnym sprawdzi o co chodzi. Napisał mi później wyjaśnienie, z którego wynikało, że Microsoft zorganizował akcję marketingową, nie informując o tym swoich kanałów dystrybucji. Autoryzowani partnerzy handlowi Microsoftu robili wielkie oczy, dowiadując się o niniejszej promocji. W dalszym ciągu jednak nie została autorytatywnie wyjaśniona kwestia licencji dla Windows 2000 Professional - sądząc po podanej na stronie WWW Microsoftu nazwie katalogowej B23-01344 Windows Pro 2000 Polish CVPUP OLP NL - nie jest to wersja pełna, a jedynie upgrade (w przeciwieństwie do oferowanego tam Office 2000). Według mojej znajomości tematu CVPUP (czyli upgrade) nie jest jednoznaczny z legalizacją "lewych" wersji systemów wcześniejszych. Gdy w firmie pojawi się za jakiś czas kontroler legalności oprogramowania, pierwszym jego pytaniem będzie to, na jakiej podstawie nastąpił zakup uaktualnienia systemu i gdzie są licencje na systemy wcześniejsze, upoważniające do wykonania upgrade'u.

A teraz czas na podsumowanie. Microsoft "wpuścił w kanał" chyba cały swój kanał dystrybucji w Polsce. Stwierdzenie to opieram na własnych doświadczeniach i doświadczeniach jednego z większych dostawców usług informatycznych w kraju. Dla poważnych firm dystrybucyjnych stałem się niechcący pierwotnym źródłem informacji o akcji promocyjnej Microsoftu. Bardzo możliwe, że dzięki mnie wiele jednostek edukacyjnych, zwracając się do dystrybutorów w sprawie zakupu oprogramowania, otrzyma teraz lub już otrzymało ofertę o wiele tańszą, gdyż partnerzy handlowi dowiedzieli się poniewczasie, że można sprzedać taniej. Nie roszczę sobie pretensji finansowych do Microsoftu za popularyzację ich akcji. Satysfakcję przyniósł mi fakt, że być może wiele instytucji edukacyjnych oszczędziło trochę grosza, a są to przeważnie instytucje dotowane. Ponadto mam satysfakcję także z tego powodu, że udało mi się wstrzymać uruchomiony już proces zakupu droższych licencji dla mojej uczelni i mogę kupić to samo wielokrotnie taniej, czego moi pracodawcy i tak nie docenią, ale to już osobny temat. A do Microsoftu mam prośbę, aby autorytatywnie uregulował kwestię komunikacji w strukturach z nim powiązanych i zadecydował, czy jego partnerom będzie przekazywana istota sprawy z wyprzedzeniem czy też mają się wczytywać w treści na witrynie internetowej lub czy może mam robić to w dalszym ciągu ja.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200