Inteligencja

Dobrze, że komputery nie posiadają inteligencji - ani sztucznej, ani wrodzonej. Co prawda zapowiada się, że kiedyś takie twory będą, ale to chyba jeszcze trochę potrwa. Bo jeśli jest inteligencja, to jest i wola. A jeśli jest wola, to tylko krok do samowoli. I co by było, gdyby te wszystkie urządzenia techniczne zaczęły się szarogęsić? No to pofantazjujmy....

Dobrze, że komputery nie posiadają inteligencji - ani sztucznej, ani wrodzonej. Co prawda zapowiada się, że kiedyś takie twory będą, ale to chyba jeszcze trochę potrwa. Bo jeśli jest inteligencja, to jest i wola. A jeśli jest wola, to tylko krok do samowoli. I co by było, gdyby te wszystkie urządzenia techniczne zaczęły się szarogęsić? No to pofantazjujmy....

Denerwuje mnie to przetwarzanie - gderał procesor. Głupia pamięć wrzuca mi instrukcję po instrukcji i nawet chwili czasu nie da na złapanie oddechu. Tylko nie głupia - odezwała się pamięć oburzona - czy ja to dla przyjemności robię? Dysk mi podsyła i podsyła te wstrętne bajty, to co mam z nimi zrobić. Tylko nie wstrętne - odezwały się piskliwie bajty. Myślisz, że możesz nam po głowie skakać, bo małe jesteśmy? Jest nas tyle, że możemy cię zadeptać. Przebudził się także twardziel i basem zamruczał: kto się mnie czepia? Ja tylko rozkazy systemu wykonuję. Do niego miejcie pretensję. System poczuł się wywołany do tablicy, więc chcąc nie chcąc, musiał zająć stanowisko: cicho tam, pospólstwo jedno. Jak się nie znacie, to się nie wymądrzajcie. Co wy też możecie wiedzieć o wszelkich uwarunkowaniach. Każdy tylko czubek własnego nosa dostrzega. Jak chcecie wiedzieć, to karta sieciowa stale mi coś podsyła i o zdanie nie pyta. A ja muszę się troszczyć, co z tym dalej zrobić. Gdyby nie karta, byłby święty spokój. Karta poczuła się urażona: no pewnie, mnie słabą i niewinną, wszelkimi grzechami chcecie obciążyć. Żebyście wiedzieli, ile mam problemów przez ten kabel, który mi wetknęli. On jakiś taki nienasycony i stale mnie dręczy. Przecież to z jego powodu jest ciągłe poruszenie. Na to wszystko zagrzmiał kabel: chyba sumienia nie macie. Z nieszczęścia chcecie pożywkę dla swych durnych interesów zrobić? Czy wiecie, jak ja cierpię! Z tej strony, to wiem co się dzieje, ale tam z tyłu ktoś mi przyczepił serwera i nawet rąk nie mam, aby się opędzić. Ty kabel, nie podskakuj - dało się słyszeć odległe pohukiwanie serwera - chyba ci się w głowie poprzestawiało i hierarchię pomyliłeś. Tak, tak - przytaknęła piskliwie karta sieciowa serwera. On mnie wykorzystuje i bajty przeze mnie przesyła, a ja muszę się kontaktować z tą niesympatyczną pamięcią. Masz jakieś uwagi? - zadziornie zapytała pamięć serwera...

Dyskusja nabierała rozpędu, obejmując coraz szersze obszary sieci, najpierw lokalnej, potem globalnej. Urządzenia były tak zaabsorbowane własnymi sprawami, że zapomniały o wykonywaniu pracy i unieruchomiły cały system.

Pouczenie: zaniedbywanie obowiązków służbowych przynosi duże straty dla zakładu pracy.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200