Informatyczne chipsy

Pamiętajmy, że do otwierania okien są upoważnieni tylko wybrańcy, rzec by można pomazańcy. Otwieranie okien przez nienamaszczonych grozi ciężkimi konsekwencjami. Jeśli jednak mimo tych przestróg ktoś chciałby okna otwierać samodzielnie powinien postępować rozważnie według podanych niżej zasad.

Pamiętajmy, że do otwierania okien są upoważnieni tylko wybrańcy, rzec by można pomazańcy. Otwieranie okien przez nienamaszczonych grozi ciężkimi konsekwencjami. Jeśli jednak mimo tych przestróg ktoś chciałby okna otwierać samodzielnie powinien postępować rozważnie według podanych niżej zasad.

1. Otwarcie okien należy ogłaszać odpowiednio wcześnie.

Wszyscy muszą w najwyższym napięciu oczekiwać na ten jeden, tak naprawdę jedyny ciekawy moment w otaczającej nas, szarej rzeczywistości.

2. Okna otwierane nie powinny się wiele różnić od okien otworzonych już poprzednio.

Chodzi tu przede wszystkim o dobro i zdrowie użytkowników. Zbyt duże różnice między oknami prowadzą do sytuacji, w której są oni całkowicie bezradni i zachowują się jak dzieci we mgle.

3. Okna otwieramy z namysłem i powoli.

Im wolniej tym lepiej. Należy stwarzać wrażenie, że już zostały otwarte, gdy tymczasem nadal są zamknięte. Zanim oszołomieni użytkownicy zorientują się w czym rzecz okna otworzymy na oścież.

4. Okna otwieramy czyniąc wiele hałasu.

Otwierając okna trzeba na tyle głośno o tym informować użytkowników, aby nie słyszeli oni zgrzytu zardzewiałych zawiasów.

5. Otwierający okna powinien zachowywać się tak jakby robił to po raz ostatni, a następnych okien do owarcia już nie było.

Jest to zachowanie konieczne ponieważ pobudza wyobraźnię użytkowników w taki sposób, że mimo iż cieszą się oni zwykle pełnią wolności ustawiają się dobrowolnie w kolejce.

6. Sprawiamy wrażenie, że jesteśmy jedynymi posiadaczami okien.

Ten wymóg jest oczywisty, ponieważ posiadacz okien nie toleruje właścicieli innych okien.

7. Jeśli wbrew naszej woli pojawi się jednak ktoś inny należy zrobić wszystko aby nie zauważyli tego faktu użytkownicy.

Najlepsza jest jednak sytuacja gdy inny posiadacz okien nie stosuje się do powyższych zasad eliminując się z konkurencji sam.

8. Znalazłszy się w tym punkcie rozpoczynamy otwieranie kolejnych okien poczynając od punktu pierwszego.

Jak łatwo zauważyć otwieranie okien nie jest czynnością trywialną. Perfekcyjne zastosowanie powyższych zasad mogliśmy na własne oczy oglądać w ciągu ostatnich dwóch lat. Jestem pewien, że efekt końcowy przerósł nawet wyobrażenia tych, którzy okna otwierali. Jako osobnik parający się na co dzień problemami marketingu, a zwłaszcza promocji z rosnącym zainteresowaniem obserwowałem rozwijającą się kampanię, która przecież nie toczyła się bez zgrzytów. Jednak im więcej ich było, tym bardziej rosło napięcie i zainteresowanie obserwatorów. To majstersztyk! Kiedy okna zostały otwarte ludzie stali z rozdziawionymi ustami, łapiąc nerwowo powietrze. Chylę przed panem czoła panie najbogatszy!

Drodzy Czytelnicy! Znowu sobie żartuję, ale wniosek jest poważny - właśnie w tym, pamiętnym 1995 roku informatykę zaczęto sprzedawać jak proszki do prania, lody, chipsy czy mydło. Dobrze to, czy źle? Proszę Państwa - normalnie. Jak każdy produkt powszechnego użytku okna muszą podlegać takim samym prawom rynku jak wszystkie inne towary. Nie muszą być najlepsze czy jedyne. Wystarczy, że będą najbardziej oczekiwane - a rozbudzanie popytu, to już domena marketingu. W przypadku okien został on przeprowadzony popisowo. Zobaczymy co będzie dalej.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200