Etyka? A po co?

Temat etyki zawodowej wciąż pozostaje w cieniu wszelkich pilnych spraw w procesie dalszego, dynamicznego rozwoju zastosowań. Już kiedyś pisałem, że sprawy pilne mają u nas prymat nad ważnymi. Etyka zawodowa jest właśnie przykładem sprawy ważnej, którą pozostawia się na boku, gdyż wydaje się mało zyskowna.

Temat etyki zawodowej wciąż pozostaje w cieniu wszelkich pilnych spraw w procesie dalszego, dynamicznego rozwoju zastosowań. Już kiedyś pisałem, że sprawy pilne mają u nas prymat nad ważnymi. Etyka zawodowa jest właśnie przykładem sprawy ważnej, którą pozostawia się na boku, gdyż wydaje się mało zyskowna.

Również ważną przyczyną jest odziedziczone po dziadku Karolu M. przeświadczenie, że w kapitalizmie etyka jest nie tylko niepotrzebna, lecz wręcz szkodliwa. Uważamy często, że etyka jest zawracaniem głowy. W razie potrzeby możemy przecież użyć przepisów prawa. Zaangażowanie do procesów przygotowawczych prawników w wielu projektach tylko dezorganizuje pracę i opóźnia efekty. Ich włączenie się do prac w końcowej fazie zamierzenia oznacza zwykle poważne kłopoty. Pamiętajmy, że prawnicy są jak bobry: dostają się do strumienia i tamują jego bieg (J. Naisbitt).

Znaczenie regulacji prawnych jest mniejsze niż nam się to wydaje. Dowodzi tego praktyka i niezliczone pogłoski. W kraju, w którym mówi się, że "prawo jest po to, by je obchodzić", powinno się rozumieć, iż jedyną drogą uzdrowienia sytuacji może być przyjęcie kodeksu(ów) etycznego(ych) i jego respektowanie w środowiskach zawodowych. Naiwne? Może, ale nie tak jak wiara w instytucje i system prawny. U nas już od lat nie istnieje ona, a zaufanie do instytucji systemu prawnego jest przerażająco niskie. A jeśli nie znajdziemy sposobu uporządkowania praktyk, np. praktyk na rynku informatycznym poprzez działanie prawa, to co? Zgodzimy się na degradację rynku, a także funkcjonowanie organizacji użytkowników? A może poczekamy, aż się wszystko samo ureguluje?

Gospodarowanie na swoim jest u nas postrzegane jednoznacznie jako kryminogenne. Jeśli chcesz pracować u siebie, musisz kraść, oszukiwać, przekupywać - łamać prawo - bo inaczej przepadniesz. Takie opinie młodych przedsiębiorców i menedżerów informatyki (nie tylko) przerażają. Twierdzą oni też często, że tak jest wszędzie, nie tylko u nas. Skąd to przekonanie? To proste. W szkołach etyka, jeśli jest, traktowana jest wciąż marginalnie. Nauczycieli zastępują praktycy, którzy postępują nieetycznie i wciąż w tym systemie prawnym noga się im nie powinęła. W magazynie dla menedżerów (Polsat) sędzia pokazywał salę sądową i na wstępie zauważył, że każdy menedżer musi się liczyć z tym, iż się tu kiedyś znajdzie. Informatyków jeszcze na razie tak się nie straszy.

Etyka jest podstawą powodzenia wszelkich działań. Etyka zawodowa wyznacza ramy postępowania zgodnego z ogólnymi regułami przyjętymi przez środowisko zawodowe jako imperatywy postępowania profesjonalnego, uczciwego, solidnego, koleżeńskiego oraz respektowania pożądanych relacji z otoczeniem społecznym. Kodeksy etyczne są, w przeciwieństwie do praw państwowych, krótkie i zwarte. Inaczej mówiąc, są mało konkretne i nie mówią co znaczy np. "działać zgodnie z interesem społecznym, unikać krzywdzenia innych, postępować zgodnie z najlepszą wiedzą i regułami sztuki czy odmawiać łapówek w każdej postaci". Każdy musi sam decydować.

Znajomość ogólnych zasad nie wystarcza. Każdy kodeks zawiera dwie zasady: obowiązek upowszechniania znajomości zasad kodeksu i nieprzemilczania ich łamania. Znaczenie mają również kompetencje np. użytkowników naszych produktów. Jeśli są one koszmarnie niskie, nie wolno nam tego wykorzystywać wbrew ich interesom, a powinniśmy wcześniej douczyć ich, a przynajmniej poinformować. Nasze Towarzystwo Informatyczne tworzy rzeczywistość na podstawie dobrych wzorów (ACM Code of Ethics and Professional Conduct, IEEE Code of Ethics i IFIP Code of Ethics).

Kodeksy możan znaleźć pod następującymi adresami:http://www.acm.org/constitution/code.html ,http://www.ieee.org/committee/ethics orazhttp://www.ifip.or.at

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200