CD chłopek

Nie wiem, jaki jest najefektywniejszy akcelerator kart graficznych. Nie wiem, gdzie można znaleźć informację o notowaniach giełdowych w Internecie. Nie wiem, czy istnieje przygodowa gra komputerowa o nazwie Super discovery ani tym bardziej nie wiem, w jaki sposób przejść na poziom 82 w tej grze i pozostałych innych, których nawet po nazwie nie identyfikuję.

Nie wiem, jaki jest najefektywniejszy akcelerator kart graficznych. Nie wiem, gdzie można znaleźć informację o notowaniach giełdowych w Internecie. Nie wiem, czy istnieje przygodowa gra komputerowa o nazwie Super discovery ani tym bardziej nie wiem, w jaki sposób przejść na poziom 82 w tej grze i pozostałych innych, których nawet po nazwie nie identyfikuję.

Z czystego przypadku jedynie wynika moja znajomość tematyki standardu AGP dla kart graficznych w Windows NT 4.0, a w zasadzie fakt, że w tym środowisku nie działa i trzeba poczekać na wersję 5.0. Tak jest napisane w instrukcji, z którą musiałem się zapoznać tylko dlatego że - próbując instalacji AGP na komputerze o takiej właśnie konfiguracji - poniosłem sromotną klęskę. Nie znam wielu spraw dotyczących komputerów, a jeszcze większe braki wykazuję w dziedzinach pozainformatycznych. Nie wiem i wyznaję to publicznie bez wstydu, z ukrywaną nadzieją, że wreszcie przestaną mnie ludzie zasypywać pytaniami, na które odpowiedź przychodzi mi czasami trudniej niż oni byliby w stanie udzielić jej sami sobie.

Mogę powiedzieć, że mam pojęcie, dlaczego komputer lub program działa, natomiast niezwykle trudno znaleźć mi wytłumaczenie przyczyn ich niedziałania - zwłaszcza na drodze konsultacji telefonicznej. I pechowo się składa, bo nikt mnie nie pyta, dlaczego edytor tekstu działa. Pytania zaczynają się w momencie, gdy oprogramowanie nie wyraża gotowości do współpracy. Na proste pytania ludzie oczekują równie nieskomplikowanej rady. Na przykład: dlaczego żarówka nie świeci? Bo jest przepalona lub nie ma prądu, lub kontakt nie włączony. Nikt mnie jakoś o te sprawy nie nagabuje, a szkoda, wykazałbym się znajomością tematu i zdalnym instruktażem w zakresie usuwania awarii.

Użytkownicy na ogół nie zdają sobie sprawy ze złożoności zagadnienia, wymagając od informatyka wiedzy absolutnej lub wręcz namiastek jasnowidztwa. A przecież technologie komputerowe są nieco bardziej skomplikowane aniżeli budowa cepa. Natomiast użytkownicy, nawet ci zaawansowani, są bardzo liberalni wobec samych siebie w kwestii własnej niewiedzy.

W czasach dużej popularności języka Pascal wypytywał mnie pewien fizyk parający się programowaniem, o to, co jeszcze nowego Pascal wprowadzi do zestawu swych narzędzi. Mylenie nazw standardów i produktów z nazwami producentów jest nagminne i czasami komiczne. Według wielu użytkowników, Peter Norton spogląda na nich wprost z ekranu, Novell, którego imienia nikt nie zna, chociaż podejrzewa się, że brzmi Inc, kładzie okablowanie w prawie każdym zakładzie pracy, a pingwiny są koloru niebieskiego. Użytkownicy mogą nie wiedzieć, a my musimy? Chyba mylą nas, informatyków z podręcznymi encyklopediami - obojętne czy w formie książkowej, czy na CD.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200