Biznes wchodzi na uczelnie
- Monika Tomkiewicz,
- 26.10.2010
Przedsiębiorstwa wiedzą, że planowana na rok akademicki 2011/2012 reforma szkolnictwa wyższego nie zrobi rewolucji. Dlatego od pewnego czasu biorą sprawy w swoje ręce i prowadzą inicjatywy takie jak Business2Universities.
Szykuje się reforma na wyższych uczelniach
Czy nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym to rewolucja?
Potrzeba czasu i zaangażowania
Firma Infosys współpracuje z uczelniami - szczególnie łódzkimi - od czterech lat, zarówno w zakresie pomocy przy tworzeniu programów nauczania, jak i organizacji studiów podyplomowych. Krystian Bestry, dyrektor zarządzający Infosys BPO Europe przyznaje, że współpraca nie jest łatwa i wymaga ze strony firm dużo zaangażowania i czasu. Dzieje się tak m.in. dlatego, że poszczególne wydziały uczelni mają dużą autonomię i prowadzą na własną rękę rozmowy z firmami. Infosys musi więc kontaktować się w sprawie współpracy z każdym wydziałem osobno.
Mimo przeszkód, polskie firmy dość aktywnie biorą udział w inicjatywie typu B2U (Business2Universities) i - na zasadzie umów o partnerstwie - organizują szkolenia na uczelniach, przygotowują ofertę praktyk i staży, tworzą programy nauczania adekwatne do potrzeb rynku pracy. Dlaczego? "Ze strony biznesu takie działania oznaczają dostęp do studenta zanim podejmie on decyzję o specjalizacji na studiach. Dzięki programom organizowanym przez firmy studenci podejmują bardziej świadome decyzje, a kiedy przychodzą do nas do pracy wiedzą już co będą robić, czym się będą zajmować i jak funkcjonuje nasz biznes" - wyjaśnia Krystian Bestry. I dodaje, że dla firmy to także szansa na wyłowienie najlepszych studentów i zaproponowanie im pracy.
Natalia Hyla podaje z kolei przykład wrocławskiej Akademii HP, która obejmuje bezpłatne 3-miesięczne kursy SAP i Excel, wykłady z praktyki biznesu, czy zajęcia z tzw. kompetencji miękkich. "Do tej pory ze szkoleń z zakresu SAP skorzystało kilkadziesiąt osób. Prawie połowa z nich aplikowała później do pracy w HP" - mówi.
Wychować sobie pracownika
Jednak współpraca uczelni z biznesem to cele i korzyści długofalowe. Idea B2U nie polega tylko na wychowaniu przyszłych pracowników, ale sięga znacznie dalej. Jej celem jest ogólna poprawa kształcenia w Polsce, ulepszenie programów nauczania tak, aby odpowiadały one potrzebom nowoczesnego biznesu. "Oczywiście, pracodawca nie ma pewności, że inwestując w studentów, zapewni sobie tym samym dostęp do dobrze przygotowanych pracowników. Jednak z doświadczeń HP wynika, że wiele osób biorących udział w szkoleniach i programach później aplikuje do naszego centrum" - podkreśla Natalia Hyla.