Innowacje w Izraelu: najważniejsza jest edukacja
- Dorota Konowrocka,
- 01.06.2010
Z Zeevem Holtzmanem, prezesem i założycielem grupy funduszy inwestycyjnych Giza Venture Capital, rozmawia Dorota Konowrocka.
Jak doszło do tego, że to właśnie w Izraelu powstaje najwięcej nowych przedsiębiorstw technologicznych na świecie?
W ile spółek do tej pory zainwestowały fundusze, którymi Pan zarządza?
Zainwestowaliśmy w około 100 spółek, sprzedaliśmy 40, w naszym portfolio nadal znajduje się 25. Kiedyś czas wyjścia z inwestycji zamykał się w okresie 3-4 lat, dziś wydłużył się do około 7 lat. W przypadku przedsięwzięć internetowych okres ten może być krótszy. Im bardziej zaawansowana i unikalna technologia, tym dłuższy okres inwestowania. Fundusze VC to sport raczej dla maratończyków niż dla sprinterów.
Ile pieniędzy należy zainwestować w firmę technologiczną, by umożliwić jej start na rynku globalnym?
Nie ma reguły, ale w pierwszej rundzie inwestujemy od miliona do trzech milionów dolarów. W kolejnych latach spółka pochłania dalsze 6-8 milion dolarów. Jest to jednak wkład tylko naszych funduszy, będących fragmentem finansowania całego syndykatu inwestorów strategicznych. W ciągu 7 lat, do momentu debiutu giełdowego lub przejęcia, spółka technologiczna pochłonie 15-40 milionów dolarów.
Czy sądzi Pan, że istnieją jakieś specyficzne cechy izraelskiego systemu edukacji, dzięki którym Izrael ma więcej młodych przedsiębiorców z branży technologicznej niż inne kraje?
Ten system nie różni się jakoś specjalnie od systemu choćby amerykańskiego. Na poziomie liceum istnieją publiczne szkoły średnie dla najbardziej uzdolnionej młodzieży, w których młodzi ludzie o dużych zdolnościach intelektualnych mogą rozwinąć swój potencjał. Bardzo znaczącą rolę odgrywają takie ośrodki jak Weizmann Institute of Science, które wypuszczają inżynierów o bardzo wysokich umiejętnościach. Specyficznym czynnikiem jest obowiązkowa służba wojskowa. Najzdolniejsi 18-latkowie kierowani są do specjalnych jednostek, w których służą od 5 do 7 lat (normalnie służba wojskowa trwa trzy lata). Niektórzy z nich są wyławiani na etapie testów przeprowadzanych podczas rekrutacji, inni zgłaszają się sami (i również są poddawani testom, by określić ich przydatność dla najbardziej elitarnych jednostek). Służbę w zaawansowanych technologicznie jednostkach uznaje się za rodzaj społecznej nobilitacji i młodzi ludzie zabiegają o tego rodzaju doświadczenia. Niektóre jednostki funkcjonują niemal jak politechniki: żołnierze mieszkają w kampusie i przechodzą intensywne szkolenie inżynierskie. To trwa dość długo, ale Izrael to niewielki kraj - chociaż są żołnierzami, często mogą pozwolić sobie na odwiedzenie rodziny podczas weekendu. Kiedy kończą służbę, mają w ręku wszystkie narzędzia potrzebne do rozpoczęcia biznesu. Bardzo często przedsiębiorcami zostają byli piloci myśliwców. Inni po zakończeniu służby zaczynają pracować dla dużych firm technologicznych.