Innowacje po amerykański: kultura współpracy z biznesem

Z Claudem R. Canizaresem, prorektorem ds. badań Massachusetts Institute of Technology, rozmawia Dorota Konowrocka.

Przygotowując się do tego wywiadu trafiłam na prezentację Jacka Turnera, zastępcy dyrektora Biura Licencjonowania Technologii MIT, dotyczącą komercjalizacji technologii powstałych na uniwersytecie. Byłam zaskoczona, zobaczywszy na pierwszym slajdzie, zatytułowanym "Mity", następujące stwierdzenie: firmy są bardzo zainteresowane nowymi technologiami rozwijanymi na uczelniach wyższych. A więc nie są?

"Duże przedsiębiorstwa interesują się dojrzałymi technologiami, które minimalizują ryzyko niepowodzenia związanego z nimi projektu. Z ich punktu widzenia bardziej opłacalne jest kupienie tej niewielkiej firmy, która kiedyś zaryzykowała".

Licencjami na nowe technologie zainteresowane są najczęściej niewielkie firmy. Takie firmy powstają często wokół nowej technologii, na wczesnym etapie jej rozwoju i w kolejnych latach starają się ją rozwijać, przyciągając kapitał wysokiego ryzyka. Na wczesnym etapie koszty doskonalenia technologii nie są bardzo wysokie, w przeciwieństwie do ryzyka niepowodzenia. Duże przedsiębiorstwa interesują się dojrzałymi technologiami, które minimalizują ryzyko niepowodzenia związanego z nimi projektu. Z ich punktu widzenia bardziej opłacalne jest kupienie tej niewielkiej firmy, która kiedyś zaryzykowała. Sprzedajemy około 100 licencji na nowe technologie rocznie. Jedna trzecia trafia do firm, które powstają właśnie po to, by rozwijać tę technologię, jedna trzecia - do niewielkich, ale istniejących już wcześniej przedsiębiorstw, i tylko jedna trzecia do większych firm. W tym sensie można powiedzieć, że ogromne zainteresowanie biznesu nowymi technologiami wywodzącymi się z uczelni wyższych jest mitem.

Czy często zdarza się, że naukowcy i wykładowcy porzucają pracę naukową, by zająć się komercjalizacją własnego wynalazku?

Zdarza się, że pracownicy uczelni decydują się wziąć roczny lub maksymalnie dwuletni urlop właśnie po to, by rozwinąć własną firmę. Zazwyczaj jednak zostają doradcami naukowymi powstających firm. Zgodnie z regulaminem MIT, pracownicy naukowi i dydaktyczni naszej politechniki mogą pełnić rolę doradcy w firmach komercyjnych przez jeden dzień w tygodniu. Uważamy, że przynosi to korzyści zarówno pracownikom uczelni, którzy zdobywają w ten sposób doświadczenie w świecie biznesu, jak i firmom, które mają dostęp do specjalistycznej wiedzy. Pracownicy uczelni nie mogą jednak być zatrudnieni w jakiejkolwiek firmie na stanowisku menedżerskim. Uważamy, że takie sytuacje są źródłem konfliktu interesów i nie dopuszczamy do ich powstania. Prowadzeniem biznesu powinni zająć się inni.

Czy w Stanach Zjednoczonych wykładowca może pracować na dwóch uczelniach jednocześnie?

Nie. Oczywiście, zdarza się, że wykładowcy opuszczają swoją rodzimą uczelnię, by przez kilka miesięcy wykładać gdzie indziej jako visiting professor, ale nie praktykuje się stałej pracy na dwóch uczelniach jednocześnie.

W jaki sposób MIT znajduje firmy zainteresowane zakupem licencji lub sponsorowaniem badań naukowych? Czy publikujecie listy badań, na których prowadzenie próbujecie pozyskać fundusze, lub organizujecie konferencje, by przyciągnąć zainteresowanie potencjalnych sponsorów? A może jest to po prostu kwestia osobistej sieci kontaktów kadry naukowej?

Wykorzystujemy wszystkie możliwe sposoby. Mamy biuro współpracy z przedsiębiorstwami i liczne programy współpracy. Organizujemy konferencje na całym świecie, na które zapraszamy lokalne przedsiębiorstwa. Systematycznie publikujemy informacje o badaniach prowadzonych w MIT i rozsyłamy je do wszystkich firm biorących udział w naszych programach współpracy. Nasi wykładowcy podróżują po świecie i odwiedzają różne firmy, nawiązując osobiste relacje. Staramy się wyciągać rękę w kierunku biznesu, a biznes wyciąga ją w naszą stronę. To kwestia relacji, które zostały zbudowane przez te wszystkie lata. Każdego roku prowadzimy badania sponsorowane za ponad 100 milionów dolarów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200