W poszukiwaniu globalnych liderów
- Adam Jadczak,
- 23.02.2010
Helix Ventures Partners FIZ zainwestował 1 mln zł w mSejf. Fundusz ma jednak do wydania na kolejne projekty 39 mln zł. Poszukuje więc nowych pomysłów.
Czemu w Polsce powstało, w porównaniu np. z naszymi południowymi sąsiadami, tak mało firm o zasięgu globalnym? "Nasz kraj kusi, aby tu pozostać. Tymczasem w małych krajach - jak Czechy i Słowacja - nie ma szans na ograniczenie się tylko do rynku lokalnego. Większość właścicieli polskich firm myśli co prawda o tym, aby potem wejść na rynki międzynarodowe. Zwykle jednak nie dochodzi do tego etapu. Często też kopiujemy pomysły z Zachodu. Na rynku jest sporo projektów, ale niestety w większości odtwórczych" - mówi Małgorzata Walczak, zarządzająca funduszem Helix Ventures Partners FIZ.
Pomysł i biznesplan
Przedstawiciele Helix Ventures Partners FIZ zwracają też uwagę na to, że Polska stała się zapleczem badawczo-rozwojowym dla międzynarodowych firm teleinformatycznych. Winny jest temu polski system szkolnictwa, który uczy bardzo dobrze tylko podstaw technicznych. "Na Zachodzie zaś studenci, np. MIT, otrzymują także pogłębioną wiedzę biznesową. Do nas często zgłaszają się ludzie z dobrym pomysłem pod kątem technicznym, ale już niekoniecznie z dobrym biznes planem" - mówi Nicolas Jędraszak, Partner Inwestycyjny w Helix Ventures Partners FIZ.
"Brak wiedzy biznesowej można nadrobić dzięki ludziom z doświadczeniem w działaniu na rynku globalnym, które różni się od zwykłych umiejętności zarządczych. Dostarczenie takich kompetencji to rola funduszy venture capital. Nawet jeśli właściciel nie wie, jak stworzyć przedsiębiorstwo międzynarodowe, to są ludzie, którzy w ciągu roku potrafią dokonać rewolucji i z sadu z kilkoma jabłonkami stworzyć zakład przetwórstwa. Tak było z tworzącą gry online spółką Geewa, należącą do MCI" - przekonuje Małgorzata Walczak.
Jak się wybiera lidera?
Małgorzata Walczak, zarządzająca
funduszem Helix Ventures Partners FIZ